18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wigilijne pierdolnięcie

Aguire33 • 2017-12-24, 23:35
Skończony debil jedzie jakby był panem i władcą szosy. Skończył jak widać, tylko szkoda, że komuś popsuł święta ...


Materiał własny.

saves

2017-12-25, 12:45
I to jest właśnie "Warszafka po stolicy". WWL - Wołomin.

~Conscribo

2017-12-25, 15:12
Dwa razy chciałem dmuchnąć w alkomat na posterunku, raz po sylwestrze w Krakowie, raz w Chorzowie i dwa razy mnie j***ni z kwitkiem odprawili 'nie ma/zepsuł się, idź pan na stacje po jednorazowy'

BrianGriffin

2017-12-25, 15:15
Polaczki nie dorosły jeszcze do cywilizacji. Małe rozumki nie potrafią pojąć, że mogą kogoś zabić, bo ciężko było wziąć takse, jechać następnego dnia albo tyle k***a nie chlać.

Xixero

2017-12-25, 15:57
@up od Volvo to się odpie**ol, fakt ze 99% spotykanych kierowców Volvo to kobiety których mężowie dają takie auto bo " bezpieczne" lub stary dziad nie przekraczający 70 na autostradzie, moja kobyłka będzie miała 20 lat w przyszłym roku a mimo to nadal zgnoi 90% aut na drodze. Mimo, że jest dobra stadnina pod noga to nie ulegam prowokacji vagów czy innego ścierwa, ani nie powtarzam wyczynów z filmiku. Gdy sytuacja tego wymaga można zapie**alać, o ile jest czym i gdzie.

randrius

2017-12-25, 16:30
@Xixero popieram, moja 17 letnia S60 łoi 90% samochodów na drodze, a nikt nie podejrzewa zmęczonego sedana że ma ponad 300 koni. Ile razy buraki w Audi/BMW siedzący na tylnym zderzaku się zdziwili jak po przepuszczeniu to ja im siedziałem na dupie i też mrugałem długimi.

Tylko trzeba wiedzieć kiedy można, a nie zapie**alać 100+ w mieście albo na zatłoczonej ekspresówce.

waloos

2017-12-25, 16:35
@darex99 też mnie zawsze dziwi. Samo siadanie za kółko po kielonie to już idiotyzm, jednak robienie tego w Wigilię czy inne święta to już totalny brak rozumu.

A teraz jeszcze pomyślmy ilu niezłapanych degeneratów przejechało kilka kilometrów ze wsi do wsi, bo byli u szwagra w odwiedzianch, a policja to tam rzadkość?
Swoją drogą to nie jest mi trudno sobie wyobrazić takś sytuację: facet z żoną i dziećmi, kobita bez prawka więc on nie pije - oficjalnie, bo nieoficjalnie wychodzi ze szwagrem do garażu zobaczyć wędki czy inny przybytek. Tam po kryjomu jebią kilka kielonków. Kobieta myśli, że ma złotego męża, a potem dochodzi do wypadku i jest wielki zonk, krzyki, ryki i piski, że przecież Seba nie pił, bo on taki nie jest.

Tudeski

2017-12-25, 17:51
I co k***a z tego, ze ktos o 12 rano ma 0.3 promila? Jesli nawet tego nie czuje? Jakie zagrozenie sprawia na drodze, skoro czuje sie pewnie? To, ze jacys debile ustawe wprowadzili, ze powyzej 0.2 to juz czlowiek nie moze jechac, nie znaczy, ze to jest sluszne.

BrianGriffin

2017-12-25, 18:24
Tudeski napisał/a:

I co k***a z tego, ze ktos o 12 rano ma 0.3 promila? Jesli nawet tego nie czuje? Jakie zagrozenie sprawia na drodze, skoro czuje sie pewnie?



Troll czy debil?

Kkwwm

2017-12-25, 22:44
lakilan69 napisał/a:

Wytłumaczy mi ktoś dlaczego tak jest, że kmioty w starych złomach muszą sobie ego podbić i zapie**alają po drogach?

Jedzie Cayenne, Mazda CX5 normalną prędkością, a taki kmiot w vectrze za 4 tys chce pokazać kim on nie jest i nawet jednej ulicy nie przejedzie, bo już dzwon.



Ty, nie wiem jak to działa, ale od kiedy kupiłem amg to jeżdżę mega przepisowo. Aż laska ze mnie gnije, ze mam taka furę a kaZdy mnie wyprzedza. I wiesz co? W ogóle mi to nie przeszkadza! Nie wiem dlaczego, może dlatego, ze nie muszę sobie ani nikomu niczego udowadniać bo po prostu wiem, ze jak będę chciał to przypie**ole w pedal i 99% z nich objadę z palcem.

~PowerBoBass

2017-12-25, 23:34
randrius napisał/a:

@Xixero popieram, moja 17 letnia S60 łoi 90% samochodów na drodze, a nikt nie podejrzewa zmęczonego sedana że ma ponad 300 koni.



Najmocniejsza wersja S60 miała równe 300KM i to 15 lat temu a nie 17, z rocznika 2000 mogło to mieć max 250KM, a Twoja siedemnastoletnia ma ponad 300... Heh, i weź tu z gamoniami dyskutuj :lol:

Avalanger

2017-12-26, 03:19
@up - to samo. BMW, co prawda E46 w 2.0d ale trochę kopa jest, 3/4 tego syfu na drogach wyprzedzę bez problemu.
Nie świruję, nie udowadniam tego, "co ja nie mogę" w moim bolidzie młodzieży wiejskiej, jak to określi pół sadola.
A przede wszystkim nie jeżdżę nim pod wpływem, bo jak ktoś miał kiedykolwiek punkt odniesienia, nawet na własnym podwórku ... to jazda po pijaku jest fajna, ale TYLKO na placu właśnie, bez drzew, innych ludzi i cywilizacji w pobliżu. Co jest nierealne w normalnych warunkach.

~PowerBoBass

2017-12-26, 10:53
Avalanger napisał/a:

@up - to samo. BMW, co prawda E46 w 2.0d ale trochę kopa jest, 3/4 tego syfu na drogach wyprzedzę bez problemu.
Nie świruję, nie udowadniam tego, "co ja nie mogę" w moim bolidzie młodzieży wiejskiej, jak to określi pół sadola.
A przede wszystkim nie jeżdżę nim pod wpływem, bo jak ktoś miał kiedykolwiek punkt odniesienia, nawet na własnym podwórku ... to jazda po pijaku jest fajna, ale TYLKO na placu właśnie, bez drzew, innych ludzi i cywilizacji w pobliżu. Co jest nierealne w normalnych warunkach.



Właściciel BMW z dwulitrowym kopciuchem co twierdzi, że 3/4 aut na drodze objeżdża bez problemu. I jeszcze uważa, że jazda po pijaku jest fajna.
No zlot dzieci w tym temacie :idzwch*j:

abdul

2017-12-26, 17:31
Tudeski napisał/a:

I co k***a z tego, ze ktos o 12 rano ma 0.3 promila? Jesli nawet tego nie czuje? Jakie zagrozenie sprawia na drodze, skoro czuje sie pewnie? To, ze jacys debile ustawe wprowadzili, ze powyzej 0.2 to juz czlowiek nie moze jechac, nie znaczy, ze to jest sluszne.


bo taki brytol z 0,79 jest trzezwy, a polak z 0,21 napie**olony

RiccoFD

2017-12-27, 01:59
enes19 napisał/a:

Trzeba być poj***nym żeby chodzic na dolek, aby się badać czy jestem trzeźwy czy nie ....
Jeżeli idziesz się badać to znaczy że do picia to ty się nie nadajesz . Jak pijesz to wiesz że nie prowadzisz , jak nie pijesz to możesz jechać . Proste i sprawne - tylko dla ludzi z paszportem Polsatu wprowadzone zostało publiczne mierzenie alkomatem .


nie wiem skąd ten osąd ale jak mam odwagę i możliwości tak dać wp*zdę że nie wiem czy na drugi dzień jestem trzeźwy to mam odwagę dojechać na ten komisariat albo po jednorazowy alkotest taxą/autobusem i sprawdzić, bo tak czy siak nawet jak nie odwale nic durnego z tym 0,2 promila to prawka mi się nie chce drugi raz zdawać i robić sobie problem o tę godzinę czasu czy 50 zł. Żeby stracić prawko za alko to trzeba z premedytacją nie myśleć albo nie hamować się po alkoholu... no kuźwa deczko odpowiedzialności...