Pomyliłeś TVN z TV Trwam.

Dorzucam jeszcze TVP i Polsat.

Jednym ch*jem szyte.

Kościół i wiara ma jedną zasadniczo pozytywną cechę, uczy ludzi zbyt głupich do właściwego rozumowania o tym, że spotka ich kara jak zrobią coś złego. To jest bardzo ważne, dlatego jestem za kościołem i jestem za wiarą, chociaż w Boga wierzę raczej mgliście, bardziej na zasadzie "życzeniowości" niż czegokolwiek innego.
Jeśliby pozbawić bezdennie głupich ludzi tej ostatecznej bariery, to życie w społeczeństwie byłoby znacznie gorsze, w co jak w co, ale w głupotę ludzi wierzę, a nawet jestem o niej przekonany. Oczywiście wiara nie eliminuje przestępstw, ale w jakimś stopniu je zmniejsza albo sprawia, że są mniej brutalne.

Jeśli jednak spojrzeć na sam kościół [tutaj akurat cerkiew, ale to bez znaczenia], to przekaz na przestrzeni lat się baaardzo zmienił. Dla przykładu u zarania Polski, przyjęcie chrztu było czymś na zasadzie wejścia do Unii Europejskiej, kościół katolicki był spoiwem cywilizacyjnym i przecież wiele napaści na Polskę dyktowane było tym, że Polska tak naprawdę nie jest w cywilizacji chrześcijańskiej. Atak krzyżaków i nawoływania papieskie dały nam wiele bitew i wojen z rycerstwem zachodu. Jeśli w X i XI wieku papież nawoływał do wojen z niewiernymi, to z biegiem lat i rozwojem handlu zaczęło się to zmieniać, już w XVI wieku taka doktryna kościoła nie istniała w ogóle. Skoro handel z niewiernymi dawał taką potęgę gospodarczą Europie to jak pogodzić to biciem ich po łbie, Wtedy było to już rozprzestrzenianie chrześcijaństwa. I oczywiście bicie po głowie niepokornych dalej się zdarzało, ale np. za czasów podboju Ameryki listy papieskie wskazują raczej tolerancję, próbę nawracanie, ale wytyczne by nie rozlewać krwi. Kościół się zmieniał, ewoluował, obecnie żyjemy w czasach gdzie kościół jest tak przenicowany przez makrsizm, lewicowość, zagubienie, że nic konkretnego i ciekawego z jego strony nie płynie. Jeśli jeszcze w XX wieku kościół mówił i wojnie słusznej, o obronie kraju, o tym, że wroga można zabić, że kara śmierci jest słuszna. To dzisiaj słyszymy by modlić się za Rosję, Ukrainę, wszystkich, że wszyscy jesteśmy winni, wszyscy jesteśmy ofiarami, wszyscy jesteśmy katami. Zabić? Nie, uściskać! Zgwałcił żonę, zabił dzieci - pomódl się za niego i za swoją rodzinę. Takie pomieszanie z poplątaniem.
Na szczęście ksiądz proboszcz u siebie czuje się jak pan na zagrodzie i w Polsce w kościele można czasem usłyszeć inny przekaz niż ten płynący z Watykanu. Od skali i rozpowszechniania zależy czy ten przekaz gdzieś dotrze wyżej i czy proboszcz nie dostanie np. pouczenia albo i odwołania. Nie sądzę by kościół upadł, przynajmniej nie w najbliższych 100 latach, ale raczej będzie się dalej marginalizował.

Na koniec ciekawi mnie jak Polska poradzi sobie z tymi wszystkimi ukraińskimi rezunami. Obecnie w Polsce jest około 3,5 mln ukraińców, z czego większość przybyła w zaledwie 2 miesiące. Do końca roku ta liczba może wzrosnąć do 7 mln. Szkoły, leczenie, mieszkania... w ogóle wszystko co jest potrzebne, nawet do głupich produktów, których może zacząć brakować. Taki sztuczny przyrost ludzi jest nie do ogarnięcia dla państwa a kartonu jakie obecnie mamy. A tutaj jeszcze dojdzie element wiary, co... będziemy im budować cerkwie? Ja jestem przeciwny temu by w Polsce robić to za podatki ludzi. Nie będzie to służyć polskiemu narodowi w żadnym stopniu, bo tam, gdzie byli prawosławni to sami sobie budowali i nie było problemu. Zmiany jakie nastąpią w Polsce będą bardzo ciekawe, mogą być katastrofalne, najpewniej Polska po prostu przejmie biedę z Ukrainy na siebie, wszystko w imię solidarności z tymi, którzy gdyby tylko mogli, zabraliby nam dużą część kraju, naj***li w łeb, zabrali co mogli i krzyczeli "slava ukrainu, smiert lachom", ale cóż...

Kościół i wiara ma jedną zasadniczo pozytywną cechę, uczy ludzi zbyt głupich do właściwego rozumowania o tym, że spotka ich kara jak zrobią coś złego. To jest bardzo ważne, dlatego jestem za kościołem i jestem za wiarą, chociaż w Boga wierzę raczej mgliście, bardziej na zasadzie "życzeniowości" niż czegokolwiek innego.
Jeśliby pozbawić bezdennie głupich ludzi tej ostatecznej bariery, to życie w społeczeństwie byłoby znacznie gorsze, w co jak w co, ale w głupotę ludzi wierzę, a nawet jestem o niej przekonany. Oczywiście wiara nie eliminuje przestępstw, ale w jakimś stopniu je zmniejsza albo sprawia, że są mniej brutalne.
Jeśli jednak spojrzeć na sam kościół [tutaj akurat cerkiew, ale to bez znaczenia], to przekaz na przestrzeni lat się baaardzo zmienił. Dla przykładu u zarania Polski, przyjęcie chrztu było czymś na zasadzie wejścia do Unii Europejskiej, kościół katolicki był spoiwem cywilizacyjnym i przecież wiele napaści na Polskę dyktowane było tym, że Polska tak naprawdę nie jest w cywilizacji chrześcijańskiej. Atak krzyżaków i nawoływania papieskie dały nam wiele bitew i wojen z rycerstwem zachodu. Jeśli w X i XI wieku papież nawoływał do wojen z niewiernymi, to z biegiem lat i rozwojem handlu zaczęło się to zmieniać, już w XVI wieku taka doktryna kościoła nie istniała w ogóle. Skoro handel z niewiernymi dawał taką potęgę gospodarczą Europie to jak pogodzić to biciem ich po łbie, Wtedy było to już rozprzestrzenianie chrześcijaństwa. I oczywiście bicie po głowie niepokornych dalej się zdarzało, ale np. za czasów podboju Ameryki listy papieskie wskazują raczej tolerancję, próbę nawracanie, ale wytyczne by nie rozlewać krwi. Kościół się zmieniał, ewoluował, obecnie żyjemy w czasach gdzie kościół jest tak przenicowany przez makrsizm, lewicowość, zagubienie, że nic konkretnego i ciekawego z jego strony nie płynie. Jeśli jeszcze w XX wieku kościół mówił i wojnie słusznej, o obronie kraju, o tym, że wroga można zabić, że kara śmierci jest słuszna. To dzisiaj słyszymy by modlić się za Rosję, Ukrainę, wszystkich, że wszyscy jesteśmy winni, wszyscy jesteśmy ofiarami, wszyscy jesteśmy katami. Zabić? Nie, uściskać! Zgwałcił żonę, zabił dzieci - pomódl się za niego i za swoją rodzinę. Takie pomieszanie z poplątaniem.
Na szczęście ksiądz proboszcz u siebie czuje się jak pan na zagrodzie i w Polsce w kościele można czasem usłyszeć inny przekaz niż ten płynący z Watykanu. Od skali i rozpowszechniania zależy czy ten przekaz gdzieś dotrze wyżej i czy proboszcz nie dostanie np. pouczenia albo i odwołania. Nie sądzę by kościół upadł, przynajmniej nie w najbliższych 100 latach, ale raczej będzie się dalej marginalizował.
Na koniec ciekawi mnie jak Polska poradzi sobie z tymi wszystkimi ukraińskimi rezunami. Obecnie w Polsce jest około 3,5 mln ukraińców, z czego większość przybyła w zaledwie 2 miesiące. Do końca roku ta liczba może wzrosnąć do 7 mln. Szkoły, leczenie, mieszkania... w ogóle wszystko co jest potrzebne, nawet do głupich produktów, których może zacząć brakować. Taki sztuczny przyrost ludzi jest nie do ogarnięcia dla państwa a kartonu jakie obecnie mamy. A tutaj jeszcze dojdzie element wiary, co... będziemy im budować cerkwie? Ja jestem przeciwny temu by w Polsce robić to za podatki ludzi. Nie będzie to służyć polskiemu narodowi w żadnym stopniu, bo tam, gdzie byli prawosławni to sami sobie budowali i nie było problemu. Zmiany jakie nastąpią w Polsce będą bardzo ciekawe, mogą być katastrofalne, najpewniej Polska po prostu przejmie biedę z Ukrainy na siebie, wszystko w imię solidarności z tymi, którzy gdyby tylko mogli, zabraliby nam dużą część kraju, naj***li w łeb, zabrali co mogli i krzyczeli "slava ukrainu, smiert lachom", ale cóż...

Po pierwszych trzech zdaniach wiedziałem, że nie ma co czytać twoich wypocin. Bóg był tylko i wyłącznie aby wódz czy szaman był nieomylny i na wszystko miał odpowiedź. Dlaczego świeci słońce? Bóg tak chciał. Dlaczego zmarło moje dziecko? Bóg tak chciał. Teraz na to wszystko jest odpowiedź naukowa i Bóg odchodzi do lamusa bo nagle okazuje się, że nie jest do niczego potrzebny. Bardzo dobrze bo wiara w jakiegokolwiek Boga trzyma ludzi w ciemnogrodzie i nie pozwala się rozwijać. I proszę mi nie pie**olić, że przecież ktoś musiał stworzyć świat, bo jeśli ktoś jest w stanie uwierzyć, że Bóg istniał od zawsze, to można też uwierzyć że i wszechświat istniał od zawsze.

Ksiądz na sadisticu i już lewaki wyrosły jak gówna w lesie. Nie wierzysz? Nie wierz, twoja sprawa. Postępuj zgodnie z dekalogiem i wystarczy. 10 prostych zasad, czy one też są złe dla lewackiej bandy?!

Od początku religia służyła tylko i wyłącznie kierowaniu ciemnym ludem, który boi się odpowiedzialności i chce żeby ktoś zdejmował z jego barków odpowiedzialność. Od zawsze wszystkie wojny były toczone z jednym zdanie : "jeśli bóg z nami to kto przeciw nam" ?

Wszystkie wojny? Jakieś źródło?

Coś się komuś pomyliło Nagranie jest sprzed ponad dwóch tygodni i pokazuje aresztowanie przez rosyjską służbę bezpieczeństwa księdza odprawiającego w Moskwie, wbrew powszechnemu zakazowi, mszę jakiegoś ukraińskiego odłamu kościoła. Oczywiście jest zapodawany przy tej samej okazji pełen pakiet propagandowy wspierający Ukraińców, co w tej chwili w Rosji daje min. 10 lat odsiadki na wejściu.

Od początku religia służyła tylko i wyłącznie kierowaniu ciemnym ludem, który boi się odpowiedzialności i chce żeby ktoś zdejmował z jego barków odpowiedzialność. Od zawsze wszystkie wojny były toczone z jednym zdanie : "jeśli bóg z nami to kto przeciw nam" ?

Co Ty pieprzysz. Jak nie masz pojęcia jak powstała religia to siej fermentu ku zadowoleniu przygłupiej gawiedzi. Świat nie jest taki czarno biały jak twierdzisz. Nikt z zamysłem sterowania ludźmi nie tworzył religii. Ale do tego trzeba przeczytać kilka książek z działu "historia myśli społecznej".

Pewnie w twoich oczach wytworzył się już obraz mnie jako nawiedzonego katolika. Otóż powtórzę, świat nie jest czarno biały, a to co napisałeś to totalne głupoty, które reszta idiotów podłapała, bo pasuje im to do pewnej narracji. Jestem pewien, że po przeczytaniu mojego posta sięgniesz po książki, więc polecę Ci też psychologię. Dowiesz się jak powstawała religia i w jakim celu.

Jak chcesz szerzyć nagonkę na religię to nie takim argumentem, bo oglupiasz innych, a i przy okazji pokazujesz swoją niską wiedzę. Szkoda, że tym chcesz brylować

Kacapy się tłuką, a durny polski rząd się miesza... Jeszcze niedawno w tech cerkwiach siekiery i widly święcili.
Pies ich j***ł wszystkich

Od początku religia służyła tylko i wyłącznie kierowaniu ciemnym ludem, który boi się odpowiedzialności i chce żeby ktoś zdejmował z jego barków odpowiedzialność. Od zawsze wszystkie wojny były toczone z jednym zdanie : "jeśli bóg z nami to kto przeciw nam" ?

Ta, i kościół odpowiada za całe zło na świecie, a religie to ktoś wymyślił, żeby babki oddawały pieniadze z renty.
Człowiek tak jest skonstruowany, że szuka wyzszych wartosci. Nie wazne czy urodziles sie w berlinie, czy w lesie deszczowym. Wszedzie masz styczność z religiami. No, ale ty jesteś oswiecony i nie nalezysz do tych ciemniakow.