napisz, znajomemu wegetarianinowi, że jest gównem.

Jak ktoś by miał smaka na pieczystego to by hasał z łukiem po lesie

Odpisz mu tak, jak napisałeś tutaj. Większego idiotyzmu nie czytałem od lat.

wegeterianie to takie ludzie z ch*jem w dupie tylko, że cieżko tego cuja znaleźć. pie**olą głupoty.
Ostatnio czytałem gdzieś komentarz jakies laski uwaga był mniej wiećej taki " ludzie nie są mięsożercami bo nasz organizm ciężko trawi białko..."

k***a, taki argument jest tak ch*jowy, jest tak poj***ny, że gdyby mógł, chciałbym jej zaj***ć ku*asem przez ryj. Białko jest "ciężko" strawny bo ma taką budowę i ma takie "związki, komórki,molekury,atomy?" k***a jeden pies wiadomo o co chodzi bo buduje nasze mięśnie wiec musi być kozak. Gdyby ludzie nie byli mięsożercami nie mielibyśmy zębów typu kły i mielibyśmy rozwinięty wyrostek a nie mamy k***a. Człowiek jest mięsożercom ale jest na tyle rozwinięty, że może żywić się tylko roślinami ale to nie znaczy, że powinien tylko, że może a czy to jest zdrowe już ch*j mnie obchodzi. Wpie**alam mięso aż uszy się trzęsą, dodatkowo mam dietę gdzie na masówce wpie**alam jakieś 400g mięsa dziennie a na redukcji 550g a wyniki mam idealne.

To rozumiem, że ten twój wegetarianin je tylko to co sam zasieje i zbierze? Nie wiem jak dużo ziemi ma kolega, ale musi mieć kurewsko bogatą dietę. Raz do roku ziemniaki i z 2 chlebopodobne placki (bo rozumiem, że drożdże nie wchodzą w grę), a z małą szklarnią to może nawet zaszaleć i na całą zimę zrobić z 10 słoików przetworów.
Ludzie jedzą mięso zwierząt, które hodują dlatego, że tak jest łatwiej i taniej, a nie dlatego, że lubią zarzynać bogu ducha winne krowy itp..

ch*ja się znacie, ludzie są wszystkożerni.

@up. W zasadzie to nie do końca. Padlino i mięsożerni z natury. Jak np. Pandy - tak one są padlino i mięsożercami, ale przez poszerzanie się terenów ludzkich zostały zepchnięto do lasów bambusowych i tym zmuszone są się żywić. Dlatego wysrywają 60% żarcia.

@up. W zasadzie to nie do końca. Padlino i mięsożerni z natury. Jak np. Pandy - tak one są padlino i mięsożercami, ale przez poszerzanie się terenów ludzkich zostały zepchnięto do lasów bambusowych i tym zmuszone są się żywić. Dlatego wysrywają 60% żarcia.

a to co jedzą ma tyle warości odżywczysz, że muszą 50kg tego opie**olic w ciągu dnia.

Och straszne. Zaatakował Cię wściekły wegetarianin. Mam nadzieję, że to traumatyczne przeżycie nie wpłynie negatywnie na Ciebie. Na szczęście szybko utworzyła się grupa wsparcia i jeśli szukałeś pocieszenia, albo nie wiedziałeś jak odpowiedzieć. Dzięki dzielnym sadolom nie musisz iść z tym do mamusi.

@up
Raczej ciebie taki bóldup dopadł, że aż napisałeś pierwszy komentarz. Poczułeś się urażony, że twojego towarzysza wege-lachociąga obrażajo.

Zubol, znasz Zuckerberga?

Pistacjuszu, Raczej zawsze mnie zastanawia co powoduje taką reakcje u mięsożerców. Podobne zacietrzewienie jest tylko jak się ludzie kłócą o religie. Niech każdy sobie robi co chce i je co chce tylko fajnie byłoby, żeby wiedzieli z czym to się wiąże. Ale większość osób (nie myślę tu o sadolach bo zabiliby swój przyszły obiad z uśmiechem na twarzy) to hipokryci którzy to wyzywają jakie to chinole okrutne bo psy zjadą a japończycy delfiny itd w tym samym czasie jedząc cielęcinkę. A co do lachociągów co powiesz na ludzi typu Scott Jurek czy Sam "Sonny" Bryant? (drugi to murzyn no ale trudno)

Nie wyobrażam sobie ułożenia porządnej diety bez mięsa. Zrozumcie tępi wegetarianie że mięso jest najważniejszym składem każdej diety dla osoby ćwiczącej (może wam wystarczy sałatka z marchewką do siedzenia przy kompie), ale k***a trzeba wpie**alać mieso i koniec. Poza tym jakbyśmy nie zabijali zwierzątek na taką skale to było by tyle kochanych świnek i krówek, że o japie**ole. Tyle w temacie