Czysta "solóweczka" honorowa, a nie kopanie po głowie leżącego ...
Czysta solóweczka honorowa za moich czasów to były ciosy rękami jak to się dzisiaj mówi "w stójce", każdy łokieć, kopnięcie to był nieczysty cios i lincz go zadającego. Jak ktoś się przewrócił albo obydwoje upadli to się wstawało i biło dalej po ludzku..
Teraz tylko k***a w gimbazjach jakaś moda na MMA i napie**alanie w parterze.
Ro...........ce
2012-12-01, 11:03
ten przygłup mógł pierwszy przyj***ć - może skończyło by się podobnie ale chociaż azerbajdżański bruce lee wyłapałby strzała.