Sprowadzanie poważnych spraw do infantylnych obrazków może i sprawia, że są łatwiej przyswajalne, ale czy nie posługują się one pewną niedozwoloną retoryką?
Nie istnieje coś takiego jak wolne media. Zrozumcie to wreszcie i skończcie pie**olić.
O dowodach natomiast już ani słowem się nie zająkną
Co oni pie**olą? crashtesty na puszkach przeprowadzają. ŻENADA! i ja mam wierzyć w to co ten paranoik bredzi... j***ć Macierewicza i ten ich cały cyrk.