Kurczę i pomyśleć, że za tą kasę, którą przej***ł na ten alkohol, pewnie mógłby żyć sobie spokojnie, w ładnym mieszkanku, z godnością (jakąś)*.
* ewentualnie kupić jakiś inny narkotyk, po którym mógłby mieć fajniejsze sny
To tak jak z palaczami i nie:
-wiesz, że za hajs który przepaliłeś przez ostatnich 30 lat, mógłbyś mieć teraz ferrari
-a gdzie Twoje ferrari?