Dla mnie to wygląda na usuwanie z domu szkodnika, lub niechcianego lokatora, jak u nasz myszy, szczurów, kun itp. Facet widać, że sie nie boi i robił to już nieraz. Z moje punktu widzenia wygląda "profesjonalnie" bez użycia chemii, prądu itd. Może zjedzą tego węża, a może go wypuszczą? ch*j ich tam wie. W każdym bądź razie w domu człowieka powinno być tolerowane każde stworzenie, które pomaga i nie przeszkadza, a nie takie które może Cie wpie**olić...