Ile jeszcze będziemy to znosić zanim rozpie**olimy tych złodziei?

kupiła za gotówkę 5-cio pokojowe mieszkanie na Saskiej Kępie w Warszawie. Cena rynkowa mieszkania wynosi 1 milion 720 tysięcy złotych.[...] Skąd pochodzą tak znaczne środki w rękach tak młodej dziewczyny?

Z potfela, kupiła za kieszonkowe.
Albo rozbiła świnkę skarbonkę.

Same rzetelne źródła.

Uwaga frajerzy, mam ważny komunikat: Autor tematu jest pedałem - źródło jego mama.

Aha, lemingi też pedały.

Pozdrawiam,

do autora tego idiotycznego tematu: jesteś debilem. źródło własne

co to k***a jest "numer referencyjny notariusza"? Notariusze (w odróżnieniu od np. radców prawnych) nie posiadają numerów uprawnień (co najwyżej numery legitymacji). Poza tym taka wiadomość byłaby o wiele łatwiej weryfikowalna, gdyby podano numer księgi wieczystej nieruchomości albo nazwisko notariusza i numer z jego repetytorium.

Oczywiście antytuskowe lemingi już walą gruchę nad tym mega ważnym newsem. No cóż - jedni są u władzy i mają z tego profity a drudzy do końca życia będą wylewać żale na publicznych forach i gówno z tego mieć. Dziękuję, dobranoc.

Echh po raz kolejny zadam na Sadolu to pytanie.... Co Wy się tak tego ryżego czepiliście? W Polsce nie panuje dyktatura i on sam nie jest odpowiedzialny za to co się dzieje w tym kraju. Odpowiedzialnych jest jakieś 90% polityków i innych urzędasów oraz komuchów maczający w tym swoje paluchy od czasów PRLu, którzy powinni gnić w więzieniach. Nieeee, nie wystarczy w następnych wyborach zagłosować na innych złodziejów, którzy zmieniają swoje poglądy i przynależności polityczne żeby dojść do władzy i się nachapać zupełnie tak jakby skakali z kwiatka na kwiatek. Takie rozumowanie ch*ja da, no ale jak się wierzy w bajeczki tych lewaków, czy po prostu kretynów to "mata co chcieliśta".

Przecież Tusk rocznie zarabia koło 250 tys. zł. Przez 6 lat daje to 1,5 mln zł, akurat na przytulne mieszkanko. Sama Katarzyna T. pewnie z 10 tys zł wyciąga miesięcznie z tego swojego bloga, więc na merca mogła sobie sama uzbierać

a może to tylko kolejny diss kaczyńskiego na tuska?

ja już się k***a pogubiłem. lemingi to są w końcu ci co głosują za tuskiem czy przeciw niemu? bo k***a nie wiem

Niech lepiej Marta K. odda te 12 milionów, które wyłudziła z ubezpieczalni za śmierć rodziców

Kocham Polskę całym sercem, Honor i życie bym za Nią oddał, ale już nie mogę się doczekać żeby wyjechać z ojczyzny i zacząć godne uczciwe życie.

Pseudopatriotów mamy aż nadto, stąd sytuacja polityczna w kraju. Wszyscy chcą lepiej, ale nikomu się nie chce.

uważaj, piątek się zbliża - dzień grasowania seryjnego samobójcy... bo przez weekend nie robią sekcji

WSZYSTKICH URZĘDNIKÓW PAŃSTWOWYCH INFORMUJEMY, ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

Racja, a martwi nie zeznają.

Niech lepiej Marta K. odda te 12 milionów, które wyłudziła z ubezpieczalni za śmierć rodziców

a co k***a, żyją, że twierdzisz że wyłudziła za śmierć?

a co k***a, żyją, że twierdzisz że wyłudziła za śmierć?

Dobra, debilku wyjaśnię Ci to w miarę prosto:

Słowem wstępu: Marta K. Jakoś ostatnio nie wypowiada się o zamachu.

Dalej idąc: Od działań wojennych - w tym zamach ( że co k***a ? że na kogo ? )ŻADNA ubezpieczalnia nie wypłaci żadnych pieniędzy - jak polegniesz w chwale ojczyzny na polu walki to daje Państwo kasę.

Więc są dwie możliwości:
1) Był zamach na śp Prezydenta Lecha Kaczyńskiego ( nic do niego nie miałem, taki tam facet, ogólnie spokojny, gdyby zamienił się z jareczkiem byłoby 100razy spokojniej, ale to moje zdanie ) - w przypadku zamachu NIE NALEŻY SIĘ NIKOMU ODSZKODOWANIE, w tym MARCIE K.
2) Nie było zamachu, był to wypadek - należy się odszkodowanie.

Opcji 1 i 2 NIE DA SIĘ ZŁĄCZYĆ - gdyż będzie to wyłudzenie, czytaj myśl:

Wiem, że był zamach, co nie kwalifikuje mnie do otrzymania odszkodowania, jednak bardzo chce to odszkodowanie, więc je wezmę ( wyłudzę ).

Ogólnie jeden od drugiego wiele się nie różni, ale przede wszystkim należy się chociaż MINIMALNY szacunek do demokratycznie wybranych rządów. Czy tu mowa o prezydencie, czy danej partii politycznej.

A wracając do kasy Katarzyny T. - Wystarczy, że bierze pieniądze za udzielone wywiady, za promocje, za to, za tamto. Podejrzewam, że przebiera w możliwościach. Wystarczy, że będziesz osobą medialną i ciekawą ( lub z ciekawymi powiązaniami ), a kasa sama przyjdzie.

Dalej idąc: równie dobrze mogła wziąć część na "krechę" i dostać gotówkę. Część dostać od ojca w ramach darowizny i uzbierać.

Szukanie powiązań tej osoby z rządami i czym ? ( praniem kasy z budżetu ? ) jest co najmniej bezsensu.

Nie znam się na tych numerach referencyjnych notariuszy - ale takie coś, to zawsze robi wrażenie, tak samo jak statystyka ( 90% badanych stwierdziło poprawę ), ale zdaje się, że kilka osób wyżej wypunktowało tą część wypowiedzi dużo lepiej od mojej osoby.