On ma raczej małego fiutka i dowartościowuje się w ten sposób. Jeżeli ktoś uważa ga za odważnego to jak byście nazwali tego co to budował lub tego który musiaby go z stamtąd ściągnąć jak o wlasnych siłach nie był by wstanie zejść?
Wierzę w swoje umiejętności. Nie ufam czyimś. Stare rozpadajace się pordzewiale konstrukcje wogole są poza moimi kryteriami. Brawo on. Ja po krawezniku nie chodze tak pewnie jak on po tych belkach i kominach.
każdy musi umrzeć, on przynajmniej będzie robił to co kocha, jeśli zginie podczas łażenia trudno, gorzej jak stojąc na przystanku pie**olnie w niego naćpany albo napity sebix w BMW pędzący do domu że by na sadistic.pl posiedzieć
Nie podoba mi się to, do momentu gdy koleś wchodzi na te konstrukcje jest git, ale robienie flagi na tym maszcie i zaczynanie robić podobnych rzeczy prowadzi do jednego... A Szkoda by było gościa, bo jest kozak, mimo że nie cierpię tego śląskiego gadania.
każdy musi umrzeć, on przynajmniej będzie robił to co kocha, jeśli zginie podczas łażenia trudno, gorzej jak stojąc na przystanku pie**olnie w niego naćpany albo napity sebix w BMW pędzący do domu że by na sadistic.pl posiedzieć
Musiales dojebac ten tekst " robil co kocha " no i ch*j pozygalem sie przez ciebie tecza :/.... NO k***A SZANUJMY SIE ja pie**ole, to nie kwejk czy inne gowno....