Taki scenariusz jest pewny w Polsce. Nie pier**lcie że nie, bo Polacy prędzej czypóźniej również wyjdą na ulice a sceny będę jeszcze lepsze.. Nie jest to kwestia dwóch, trzech czy 5 lat, jednak wnioski można wyciągnąć z historii. Polski już nie ma, jest tylko na mapie. 4 rozbiór trwa. amen
Polacy popierają bydło z majdanu, którzy pochowali dzis typa i na pogrzebie widniała flaga UPA - organizacji która kiedys wymordowała 120 tys polaków. Ale ch*j tam niech wejdą do UE to przynajmniej rozjebią bruksele jak sie dowiedzą w co sie wj***li
Nie wiem jak wam, ale zaczyna mi się cofać jak co chwilę widzę wstawkę o "walecznej Ukrainie" na głównej i sadolu. Wszystko wszystkim, ok niech się klepią jak mają o co, ale co za dużo to i świnia nie zeżre. TV, internet wszędzie o tym huczy... pomyślcie o jakimś zbiorczym na ten temat czy cuś.
Raczej z zamieszek/rozruchów. Rewolucja to by była jak by trwały regularne starcia obywateli przeciwko policji oraz wojsku, a reporterzy bali by się wyjść na ulice aby nie oberwać OŁOWIANEJ kulki.
Mnóstwo ludzi zaklina się że musi dojść do rewolucji, ale nie chciałbym widzieć jak tych samych ludzi zabija się za nic. Chodzi mi o to, że można zlikwidować masę ludzi nie likwidując przy tym nikogo prócz paru porządnych facetów, którzy gotowi są walczyć. I tak skończy się to na rządach NAD ludźmi, na nowym dyktatorze w owczej skórze (UE?), a ideologia była tylko po to by nie rdzewiały karabiny.
Rewolucja - to brzmi romantycznie, ale takim nie jest. Rewolucja to krew, flaki i obłęd, to małe dzieci które zabito, bo akurat wlazły pod nogi. Małe dzieci, które nie są w stanie zrozumieć, co się tu, do k***y nędzy, dzieje. To Twoja dz**ka, to twoja żona, której bagnetem rozpruto brzuch, a potem zgwałcono w dupę na Twych oczach. To ludzie, którzy kiedyś śmiali się na filmach z Myszką Miki, a teraz torturują swych braci. Zanim się więc na to ktoś decyduje, niech się zastanowi, dokąd może zaprowadzić uniesienie i co z niego zostanie, gdy już będzie po wszystkim. Pytanie pozostawiam otwarte.
