Pewien żółty pan postanowił ukraść cudzego pieska celem zjedzenia. Szczęśliwie właściciel nakrył złodzieja, nieszczęśliwie dla pieska było już za późno. Za zaj***nie psa i próbę zaj***nia go wymierzana jest kara. W mojej i większości sadolowej braci zbyt słaba; niestety możemy mieć tylko nadzieję że ciąg dalszy nadawałby się na harda...
No ja pie**olę, kolejny z cyklu "za psa to bym...". ch*ja byś i dobrze o tym wiesz. Co się dzieje z tym portalem....
Pamietaj jedno, nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie, moze to być np. super inteligentny psychol typu Hannibal Lecter, który wciągnie cię nieświadomie w nieprzyjemny tok zdarzeń, tak że stul piczkę.
Wiadać od razu że kraj trzeciego swiata. W cywilizowanych krajach człowiek jest wdzieczny jak ktos pozbywa siue za niego niechcianego pchlarza. Kiedys każda wioska miała takiego uczynnego dziadka, ktory dawał jeszcze za pchlarza 5 zł. Dziadek głodził pieska tak z tydzień, a potem wytapiał z niego smalec. wiem ze to dziwne ze najpierw głodził, ale tak wytapiano psi smalec od zarania dziejów.