18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

U psychologa.

Sadix123 • 2015-02-06, 15:49
Pacjent żali się psychologowi...
- Dzisiaj mi matka powiedziała, że jestem zerem!
- A dlaczego tak powiedziała?
- Ponieważ mam 35 lat, a nadal jestem bezrobotny i mieszkam u niej. A przecież ja zrobiłem doktorat z pięciu kierunków!
- A jakich?
- Filozofia, politologia, filologia, teologia i prawo kanoniczne.
- W sumie...to ty rzeczywiście jesteś zerem.

okno1337

2015-02-06, 23:10
Polecę klasykiem: gdyby nie inżynierowie, dalej siedziałbyś w jaskini podziwiając swoje bogate systemy wartości ;)

pemb

2015-02-06, 23:21
To jest właśnie polaczkowatość. ch*j komu do tego co kto studiuje i co kogo interesuje. Nasza zajebista mentalność; przyj***ć się do kogoś, bo ktoś jest inny, jak ma lepiej od Ciebie to pewnie żyd albo złodziej.

7S2Z8

2015-02-06, 23:37
@Grzegorz.C - nie wiem w jakich kręgach się obracasz, ale ja nigdy nie spotkałem ścisłowca, który ma problem ze składaniem zdań. Znam za to kilku, którzy piszą niezłe opowiadania. Muszę jednak zaznaczyć, że student politechniki w Pcimiu Dolnym niekoniecznie jest ścisłowcem. Ale to nie jest wina samej politechniki, tylko, że to jest temat na dłuższą rozmowę.

Sadix123

2015-02-06, 23:42
Sam jestem humanistą i jestem z tego dumny. Ścisłowscy chyba zapomnieli, że gdyby nie my, to by nadal polowali na mamuty. Nie mniej ten kawał umieściłem w celach humorystycznych, więc zluzujcie wszyscy wora. ;-)

Plecionkarz

2015-02-07, 01:46
Ludzie nie dzielą się na humanistów i umysły ścisłe.
Ludzie dzielą się na głupich i mądrych.

Miarą mądrości jest zdolność adaptowania się do nowej sytuacji. Mądrego możesz wrzucić do kuźni, kancelarii, biblioteki, biura projektowego, laboratorium i będzie potrafił ogarnąć dupę.

Głupiemu dasz do łapy łopatę i nie będzie wiedział którym końcem kopać. Będzie za to miał 50 wyjaśnień, że każda inna sytuacja pokazałaby jego nadzwyczajność i udowodniła, że śmiało można go stawiać na równi z ludźmi tworzącymi podwaliny cywilizacji i wszelkich dziedzin nauk.

Tacy pseudohumaniści którzy dużo mówią i mało robią nie mogą po prostu pogodzić się z faktem swojej przeciętności. Ciągle sobie wmawiają, że ich nieporadność nic nie oznacza, cudze zalety są mało znaczące ale za to urojony własny potencjał którego nigdy nie było okazji przetestować jest wartością najwyższą i najlepszą.

Gambi

2015-02-07, 03:45
W.S.N.R. napisał/a:

Tego typu studia kształcą w kierunkach z definicji nienastawionych na działalność przynoszącą zysk ekonomiczny. W zderzeniu ze światem, który został wypaczony tak, że wszystko musi być pod dyktando ekonomii, ludzie po tych kierunkach rzeczywiście często sobie nie radzą. Ale zastanówcie się, czy to jest wina tych nauk, czy raczej świata, który w pogoni za kasą zapomniał o wartościach nieprzeliczalnych na $$$.



Moja opinia jest nieco inna. Ekonomia wynika z psychologii. W naszym świecie jak i kilkaset lat temu także artyści mogli dużo zarabiać. Leonardo Da Vinci nie był jak to się ludziom wpaja cichym, zamkniętym w piwnicy typem. Miał swoje odchylenia, lubił się bawić i miał wpływy.

Kwestia tego, że większość humanistów jeszcze się zwyczajnie nie odnalazła. Jest takie przysłowie. "Reklama dźwignią handlu". Matematyka liczy wyniki kampanii, ale to psychologia ją tworzy. Matematyka nie tworzy. Ona tylko oblicza efekty naszych działań.

Upraszczając. I to najważniejsze. Human to zrozumienie i tworzenie świata a kierunki ścisłe to próba jego obliczenia i ułożenia. Jedno bez drugiego nie ma racji bytu. Były czasy, że humaniści górowali. Przyszły czasy w których mogą wykazać się umysły ścisłe.

Tak jak dziś w sztuce łączy się wszystkie możliwe style tak za jakiś czas matematycy, fizycy i fizycy kwantowi znajdą wspólny język. Wtedy w połączeniu z humanistami zaczną kształtować "nowy" świat.

Teraz tak sobie myślę... po ch*j się produkuję skoro jedynym który to przeczyta będzie admin i zasadzi mi karnego ch*ja za przekleństwa.

jdh4510

2015-02-07, 04:49
Gambi napisał/a:

Matematyka liczy wyniki kampanii, ale to psychologia ją tworzy. Matematyka nie tworzy. Ona tylko oblicza efekty naszych działań.


Święta prawda. Nie bez powodu takie osoby jak Isaac Newton czy David Hume byli przede wszystkim filozofami. Rozwój astronomii zależny był od rozwoju mitu greckiego - poprzez filozofów przyrody do późniejszych astronomów, którzy polegali na starożytnych modelach i ideach. Informatyka nie ruszyłaby bez logiki Arystotelesa, a później Liebniza. Filozofia od dawna zastanawia się nad samą możliwością istnienia fizyki. Nie mówiąc już o tym, że wraz z postawieniem problemu indukcji wywróciła całą ówczesną metodę naukową. Platon zastanawiał się nad statusem ontycznym liczb, a Kant nad sądami syntetycznymi a priori w matematyce.

Tam gdzie kończy się filozof zaczyna się matematyk, fizyk, astronom, ale nie znaczy to, że matematyka, fizyka i astronomia nie istniały już na poziomie filozofii. Bardzo śmiesznie jest czytać dzisiejszych "ścisłowców" budujących świetlaną pozytywistyczną przyszłość. Tych, których nie mamy okazji tutaj czytać pewnie robią coś rzeczywiście rewolucyjnego w swoich dziedzinach i najpewniej nie kręcą oczami pytani o Wittgensteina.

btw dobry żart

Hvsarz

2015-02-07, 06:04
W.S.N.R. napisał/a:

Tego typu studia kształcą w kierunkach z definicji nienastawionych na działalność przynoszącą zysk ekonomiczny. W zderzeniu ze światem, który został wypaczony tak, że wszystko musi być pod dyktando ekonomii, ludzie po tych kierunkach rzeczywiście często sobie nie radzą. Ale zastanówcie się, czy to jest wina tych nauk, czy raczej świata, który w pogoni za kasą zapomniał o wartościach nieprzeliczalnych na $$$.


Świat został wypaczony ale nie tak jak myślisz. Czynnik ekonomiczny jest jedynym, który jest w stanie obiektywnie ocenić czy coś jest potrzebne w danym społeczeństwie czy nie.
Jeśli jak dziś, tworzy się durne muzeum "sztuki nowoczesnej" i nikt tam nie chodzi, jest utrzymywane z podatków oznacza to, że nie jest ono do niczego potrzebne.
Albo np lecznictwo - absurdem wymyślonym przez komunistów jest równość, która nie istnieje. Jest facet, który rozbujał swoją firmę i ma miliony. Oznacza to nie tylko, że jest bogaty ale także to, że dostarcza innym ludziom, dokładnie to za co oni są gotowi zapłacić, do tego jest np filantropem w porównaniu do bezrobotnego lenia, życie pierwszego w rzeczywistości również jest więcej warte, bo patrzeć należy zawsze przez pryzmat tego, co jest dobre dla całości narodów i dla ich rozwoju, a nie na to co się komuś wydaje.

Nie da się inaczej obliczyć potrzeby czegoś. Jeśli nikt, nie chce płacić takiemu humaniście za jego pracę, oznacza, że nie jest ona nikomu potrzebna, a tym samym jest nieprzydatny w społeczeństwie i powinien zrobić coś, by stać się przydatnym.
A inna sprawa, że papierki, które dziś dostaje każdy błazen, w żaden sposób nie wykazują, co taki ktoś umie.


@up Filozofem, jest każdy wynalazca. Jak również większość fizyków, choć nawet często nie zdają sobie z tego sprawy. Ale dzisiejsi "filozofowie" to nie ludzie czynu, a prawie wyłącznie osobnicy, którzy uważają się za mądrzejszych od innych, w rzeczywistości samemu będąc idiotami. Filozofia w dzisiejszym pojmowaniu, a w tym pierwotnym w postaci miłości mądrości i poszerzania wiedzy jest gigantyczna.

hell.no

2015-02-07, 09:07
W.S.N.R. napisał/a:

Tego typu studia kształcą w kierunkach z definicji nienastawionych na działalność przynoszącą zysk ekonomiczny. W zderzeniu ze światem, który został wypaczony tak, że wszystko musi być pod dyktando ekonomii, ludzie po tych kierunkach rzeczywiście często sobie nie radzą. Ale zastanówcie się, czy to jest wina tych nauk, czy raczej świata, który w pogoni za kasą zapomniał o wartościach nieprzeliczalnych na $$$.



Wytłumaczę Ci, jak to definiuje logistyka (a także zarządzanie produkcją, inżynieria produkcji etc.): "należy eliminować czynności nie dodające wartości"

olex

2015-02-07, 11:16
wg mnie ktos kto potrafi zbudowac/zaprojektowac dom, most, samochod, instalacje czy kompa jest wiecej wart niz ktos kto moze co najwyzej przyjebac sie do literowki czy bledu ortograficznego. to nie wina swiata ze ludzie ktorzy nie mają pomysłu na siebie, lub śą zwykłymi średniakami kończącymi lo po profilu humanistycznym (ogolne pitu pitu rodem z gimbazjum), idą na studia myślac ze 5 w indeksie da im 5 koła na ręke by ku uciesze starych (którzy chcą dla swoich dzieci jak najlepiej, nie chcą by spotkało ich to samo i dla nich słowo "studia" dalej oznacza elite, do ktorej oni nie nalezeli niestety) skończyć mało wymagający kierunek, gdzie przepisywanie jakis bzdetów i spełnianie debilnych zachcianek dr i prof (którzy nie oszukujmy sie sa niedoj***nymi nieudacznikami) to norma, potem obrona i witamy w swiecie w ktorym co możesz? ano gówno. Obronilo sie was tego roku spokojnie z 300 pyska, uczelnia zarobila, ma na pensje dla swoich, a ty ? możesz zostac nauczycielem? zostac na uczelni? a gdzie ta robota za 5 kola? a za co ty chcesz 5 kola, za 5 lat melanzu i k***ienia sie? co ty potrafisz? 0 stażu, w robocie sie nie bywalo bo po co, starzy hajs dawali, uczyc sie kazali. Jedynie możesz wrócić na chate i powiedzieć ze tak zalece klasykiem "dla ludzi z moim wyksztalceniem nie ma roboty w tym kraju..." , a dobre 10 lat temu taki Janek nie pomyslalby by pojsc na filologie czy stosunki miedzynarodowe, poszedlby do zawodowki, dostalby zawod, taki prawdziwy fach o ktorym nie macie pojeca, potem robota i tak pod wieczor jako hobby poczytalby troche o stosunkach miedzynarodowych i wiedzialby w sumie tyle ile taki magisterek.
Studia techniczne to z kazdego przedmiotu projekt, wielkosci waszego licencjatu + rysunki i oczywiscie kola, egzaminy. 5 lat zapie**olu i nikt nawet po ukonczeniu nie spodziewa sie kokosow bo pod koniec studiow prodziekan na spotkaniu mowi ze w sumie to szkola da wam tyle ze wiecie w jakich ksiazkach szukac, reszte pokaze wam praca, ale wiesz ze tak jak w szkole znowu musisz grubo zapie**alac by do czegos dojsc, kto wytrwa wygrywa. I apeluje do wszystkich po maturze, zastanow sie k***a bo pozniej bedzie zapozno, ale jak masz dzianych starych to polecam bezpieczenstwo miedzynarodowe, bo na prawde nie robisz k***a nic, tłumaczylem ostatnio studentka tego oto kierunku LOGIKE, dostaly pare przykladow i do nich przykladowe zdanie ulozyc, wykladowca chcial troszke skuc ten beton w glowie i co myslicie ze zrozumialy cokolwiek? Niestety, google ->logika przyklady->masz przepisz ta stone: tutaj link, kliknij w niego wisisz mi piwo. a co do wypowiedzi - scislowcy sie nie zacinaja, chyba ze jakies przyjeby lub przecpani, ich wypowiedz jest zwiezla i konkretna, humanus potrafi tak kwieciscie pie**olic bez sensu, jak to okrutny świat w tak podstępny sposób postępuję z nim tak okrutnie.

Brzydkii

2015-02-07, 11:46
Gardze pseudo ścisłowcami. Kiedyś takim próbowałem wytłumaczyć, że ich nauki wzięły się de facto od filozofii. To nie, matematyka powstała dawno temu, bo jak neandertalczycy zabili mamuta to go dzielili na dwa i to już była matematyka. Przykra sprawa, bo dla mnie humanisty (tego prawdziwego) matematyka jest czymś wspaniałym, ale nie skreślam jej na rzecz innych nauk.

Loaloa

2015-02-07, 12:36
Po prawie kanonicznym to akurat można znaleźć całkiem dobrą pracę. Tylko trzeba wiedzieć, gdzie jej szukać.

fatestay

2015-02-07, 13:28
Wrzucanie filozofii do kierunków po których ma się papierek i roszczeniową postawę "gdzie praca dla mnie?" to ewidentnie nieporozumienie. Jako student filozofii więc mogę coś powiedzieć na temat ludzi, którzy wybierają taki kierunek. Po 2-3 miesiącach zostaje 20-30 osób na roku, nikt tu nie prezentuje postawy: "co ja po tym mam", ale: "chce tu być bo rozciągam swój rozum". Tak jak napisał W.S.N.R - myśl metafizyczna, która jest najwyższym poziomem abstrakcji jest początkiem i kresem tego, co człowiek jest w stanie wymyślić. Filozofia to logika, etyka, metafizyka.

Ps. Kiedyś świat arabski stał intelektualnie wyżej od zachodu, ale w XV w. wpływ ortodoksyjnego religijnie plebsu dorowadził do palenia dzieł arabskich filozofów - dziś dymają kozy i są mentalnie setki lat w przeszłości.

jdh4510

2015-02-07, 17:45
Hvsarz napisał/a:

Jeśli jak dziś, tworzy się durne muzeum "sztuki nowoczesnej" i nikt tam nie chodzi, jest utrzymywane z podatków oznacza to, że nie jest ono do niczego potrzebne.


Ale jednak zawsze znajdzie się ktoś zainteresowany, chociażby sami artyści. Podobnie można powiedzieć, że 99% ludzi nie rozumie i nigdy nie zrozumie fizyki kwantowej, ale nie oznacza to, że jako ludzkość jej nie znamy. Nikt z kolei nie mówi o bezużyteczności tej dziedziny w kategoriach ilości osób się nią zajmujących.

Cytat:

Filozofia w dzisiejszym pojmowaniu, a w tym pierwotnym w postaci miłości mądrości i poszerzania wiedzy jest gigantyczna.


Filozofia od Zenona z Elei rozwinęła się do gigantycznych, w porównaniu ze starożytną, rozmiarów. Zgaduję, że pod "dzisiejszą filozofią" kryje się egzystencjalizm, jednak istnieje obecnie wiele innych ruchów. Filozofia jako taka rzeczywiście przeżywa stagnację, ludzie nie czytają dzieł filozoficznych. Warto wspomnieć, że to bardzo niedawny fenomen. W Polsce po rozwiązaniu Szkoły Lwowsko-Warszawskiej, która była jedną z najważniejszych szkół filozoficznych XX wieku, nie wytworzył się żaden ujednolicony organ, który kontynuowałby jej tradycję. No ale, znowu wracamy do tych 99% ;-)

sa...........os

2015-02-07, 18:33
Dowcip nie dowcip, ale dla mnie to jest jakieś kompletne pie**olenie. Co k***a, każdy ma medycynę studiować i kierunki techniczne, jak nie czuje ciągot do tego? Będzie potem wysyp tępych lekarzy i inżynierów, bez smykałki do zawodu, jeszcze tego brakowało. Jak ktoś się interesuje politologią, to niech studiuje, kto mu k***a broni. Największymi debilami są ci, co uważają się za elitarnych bo poszli na taki czy inny kierunek.
Sam studiowałem kierunek techniczny i jakoś jeszcze pierwszego miliona się nie dorobiłem.

Swoją drogą już widzę jak któryś z was by zrobił doktorat z filozofii, jak połowa ma problem ze składaniem zdań w ojczystym języku, a z książek to w ręku mieli tylko telefoniczną, jak numeru na pizzerię szukali. ;-)