Pacjent wyleczony to pacjent stracony. Wbijcie sobie to do głowy...

Dojdzie do tego że ten grzyb czy tam pleśń tak zmutuje że będziemy wyglądać jak klikacze z The Last of Us

W zasadzie stworzyłem konto tylko żeby to skomentować:
1) Candida sp. to drożdże, ułamek pierdyliarda różnych,potencjalnie groźnych mikroorganizmów w ludzkim ciele.
2) W dzisiejszych czasach można odpowiednio uzbrojonym okiem i odpowiednimi metodami zobaczyć proces powstawania komórek nowotworowych z komórek zdrowych.
3) Chemioterapeutyki to silne trucizny które działają silniej na dany typ komórek nowotworowych niż na komórki zdrowe. To swojego rodzaju wyścig - czy uda się zabić nowotwór zanim umrze pacjent. W tej chwili można i to szybko stwierdzić jaki lek zadziała najszybciej i przy tym najmniej zaszkodzi pacjentowi. U nas dostajemy chemioterapię kombinowaną czyli koktajl trucizn z nadzieją że któraś zabije nowotwór ( go go NFZ ).
4) Ten człowiek to lekarz a nie naukowiec. Lekarze obecnie nie mają pojęcia jak działają lekarstwa na poziomie molekularnym, a często nawet na poziomie fizjologicznym.
5) Ten człowiek to szarlatan oszukujący zdesperowanych ludzi którzy po paśmie niepowodzeń z prawdziwymi lekarstwami zaczną pod jego opieką jeść sodę oczyszczoną.

Tak - świat koncernów farmaceutycznych jest straszny i niebezpieczny bo zarabiają na zdrowiu ludzi. Ale tacy ludzie są 1000x gorsi.

MalZe,
Twój wywód niestety nie przyniesie skutku.Ewentualnie zostaniesz nazwany "lemingiem" lub "pachołkiem NWO".
Ale w sumie czego spodziewać się po podludziach którzy uwierzą w każdy debilizm bo

HE HE takje dziwne nazwy podaje po łacinje to musi być mondry i mjeć rację XD

A poza tym widzę że już srebro koloidalne nie jest na topie jeśli chodzi o "magiczne" lekarstwa na raka...

k***a przecież ten facet ma racje. Pomyślcie! Kobieta, która ma jest w grupie podwyższonego ryzyka powstania raka piersi ma też wyższy poziom odpowiednich przeciwciał. Czy podczas podziału komórek (nawet anormalnego) podwyższa się poziom jakichś przeciwciał? Nie. Więc dlaczego się ten poziom zwiększa? Właśnie przez ten rodzaj pleśni. Organizm je zwalcza, ale nie wyrabia i tak oto powstaje rak.
Jeżeli chodzi o chemię to ona nic nie daje w walce z rakiem. Zwycięstwo nowotworu zależy tylko od odporności organizmu. Jeżeli ktoś ma słaby organizm to żeby nie wiem co chemia nie pomoże.

5) Ten człowiek to szarlatan oszukujący zdesperowanych ludzi którzy po paśmie niepowodzeń z prawdziwymi lekarstwami zaczną pod jego opieką jeść sodę oczyszczoną.

Ten "szarlatan" nie każe przyjmowac sody oczyszczonej drogą pokarmową, bo jak wiemy w kontakcie z kwasem solnym powstaje CO2, NaCl i woda.

On proponuje płukanie raka roztworem sody oczyszczonej co może (chociaż nie musi) miec jakiś efekt.

Ja bym chciał móc znaleźć jakieś publikacje naukowe tego pana, a nie jakieś wywiady, w którym można mówić co się chce i nikt tego nie zweryfikuje. Co roku na świecie tysiące ludzi zostaje wyleczonych z chorób nowotworowych dzięki chemioterapii. Zresztą, czy jeden organizm jest w stanie wywołać wszystkie rodzaje nowotworów? To tak jakby twierdzić, że jeden gatunek wirusa odpowiada za wszystkie choroby zakaźne itp. Oszust i szarlatan, który żeruje na chorych.

Usunąć to! Jeszcze jakiś idiota w to uwierzy.

Nowotwór to skutek, nie przyczyna. Często likwidując przyczynę likwiduje się skutek. Wpie**alając to co podają nam sklepy spożywcze jesteście skazani na raka, to jest pewne i większość z nas czy chcecie czy nie go dostanie. Nie wiem czy candida albicans tworzy raka na 100% czy jest to przyczyna chemii bądź jak twierdzi nowa medycyna germańska efekt "stresu". Być może jest tak, że wszystko na raz. Myślę również, że nowotwór jest to ostatni skutek zatrucia organizmu, kiedy komórki nie potrafią się już oczyszczać i mutują. Myślę, że powrót do "normalnego" czyli naturalnego trybu życia może skutecznie nas wyleczyć. Polecam dokument dotyczący metody gersona, powrót do natury i picia wielu soków z naturalnych nie pryskanych warzyw i owoców, polecam również wykłady Victorii Boutenko i picie zielonych koktajli z roślin których na szczęście nie dostaniecie w sklepie. WHO jest finansowana przez koncerny farmaceutyczne i o wiele więcej osób żyje i zarabia na raku niż osób które go mają.

Życzę wam wszystkim dużo zdrowia, a przede wszystkim, otwartego umysłu, dzięki któremu być może przeżyjecie.

Pozdrawiam

Zauważyliście, że każda epoka ma swoją zbierającą czarne żniwa chorobę? Kiedyś ludzie masowo umierali na dżumę i cholerę, a teraz ludzi wykańcza rak, na którego tak jak kiedyś "nie ma bata" (no niby jest, ale niestety rzadko), co z kolei wydaje się dość mocno podejrzane jeśli ktoś lubi teorie spiskowe ;P

Do wszystkich, którzy są sceptycznie nastawieni do tego filmiku.
To jest materiał popularnonaukowy... więc komentarze typu "umyj sodą oczyszczoną ręce" "mój dziadek pił sodę całe życie" Są bez sensu... Osobiście nie wierzę w to, że użycie np. spożywczej, czy technicznej sody oczyszczonej może przynieść obiecane rezultaty... Na pewno te jego badania zostały gdzieś zapisane i nie są one tak proste, że każdy w domu, kto wyczuwa guza może sobie wstrzyknąć roztwór sody i będzie miał problem z głowy... W takich materiałach często pomija się różnego rodzaju kruczki, szczegóły, bo jest to po prostu niepotrzebne... Tak samo czasami ciężko się dowiedzieć czegoś z różnego rodzaju publikacji, dlatego, że nikt nie chce się dzielić za bardzo swoją wiedzą za darmo... Podam przykład na podstawie otrzymywania grafenu, czym się aktualnie zajmuję. W publikacji było napisane coś w rodzaju "weź grafit, zmieszaj to ze stężonym H2SO4, NaNO3, KMnO4 i puść reakcję w temperaturze poniżej 5oC... Potem dodaj X ml Wody destylowanej i utrzymuj zawartość w temp. 95oC..." Dalej nie chce mi się pisać, ale tak czy inaczej to nie jest tak proste jak się tutaj wydaje... Ponieważ każdy mógłby sobie robić grafen domowymi sposobami i sprzedawac 1g za te 200$... Więc w takim materiale powiedzieli, że owszem używamy NaHCO3, ale... nic więcej... Wracając znowu do grafenu- Politechnika Warszawska odkryła sposób na otrzymywanie go podobno jakimiś prostymi metodami fizycznymi... I faktycznie one są proste, ale tylko dla tych ludzi, którzy się tym zajmują całe życie... Zwykły kowalski nie zrobiłby tego mając jakąś instrukcję i wszelki potrzebny sprzęt... Tak samo jest z tym lekiem na raka tutaj.... Jeśli to działa to mogę się założyć, że w rzeczywistości nie jest to takie proste

k***a przecież ten facet ma racje.

k***a, przecież ten człowiek tak ładnie mówi i są kolorowe napisy i animacje z których i tak ch*ja rozumiem. Musi mieć racje.

Czy podczas podziału komórek (nawet anormalnego) podwyższa się poziom jakichś przeciwciał? Nie.

No właśnie mój drogi Wojtusiu że może...

Jeżeli chodzi o chemię to ona nic nie daje w walce z rakiem.

No tak, ty wiesz k***a wszytko, jesteś taki zajebiście mądry bo obejrzałeś film na YT. Może samemu coś sprawdzić? Prace naukowe jakieś przejrzeć? Czy to za trudne, i wolisz oglądać jako śliniący się debil kolorowe filmiki na YT.

Generalnie, moje kochane robaczki... śmieszą mnie zwolennicy teorii spiskowych. Gardzicie "Lemmingami" którzy maja coś w dupie bo ch*ja wiedzą na dany temat, ale sami jesteście tysiąc razy gorsi. ch*ja wiecie i wypowiadacie się na jakiś temat.

Chemia k***a działa. Porównajcie sobie umieralność na choroby nowotworowe 50 lat temu a teraz. Te dane są, można je spokojnie przejrzeć. k***a jakie cuda przyniósł choćby Glivec. Powiecie że badania mogą być sfałszowane. Jak nie umiecie rozpoznać heblowanej pracy to znaczy ze ch*ja macie wspólnego z jakąkolwiek nauka.
A nowotwory można spokojnie oglądać pod mikroskopem ( k***a, nawet trzeba, histopat rozpoznania podstawą ), sam to robiłem(w przeciwieństwie do połowy debili którzy mikroskop ostatni raz widzieli na lekcji biologi w gimbazie ) i jakby k***a nie patrzeć, komórki neo nie wyglądają jak c albicans.
A k***a immortalizacja komórki przy użyciu komórek nowotworowych?
A j***nE LINIE KOMÓREK NOWOTWOROWYCH?

Przeciwciała podwyższone??? Uwierz mi, że poziom podwyższonych przeciwciał różnych klas nie jest specyficzny dla zakażenia (czy to bakteryjnego czy wirusowego czy grzybiczego). Jest masa innych przyczyn podwyższenia poziomu przeciwciał.

pie**olenie że pacjent wyleczony to pacjent stracony chyba nie działa w tym przypadku. Pacjenci onkologiczni umierają i to czasem dość szybko. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to bez sensu, więc i podejrzenie o uporczywe leczenie dla napchanania portfeli jest bez sensu.
Pacjenci nowotworowi przechodzą operacje chirurgiczne, radioterapie i farmakoterapię kombinowaną.
Leki głównie opierają się na cytostatykach. Komórki nowotworowe mają szybszy metabolizm od reszty organizmu i są najczęściej doskonale ukrwione. Przez to wychwytują sporą część leków (niestety działanie uboczne na resztę organizmu jest nieuniknione).

Candida Albicans???? Każdy to ma, bo to patogen oportunistyczny (żyje sobie z nami w zgodzie i nie przeszkadza do czasu aż nasza odporność się nie wypie**oli). Najczęściej to Candida nas atakuję jak mamy osłabioną odporność/jesteśmy na immunosupresji.
W przypadku pacjentów nowotworowych przyjmujących cytostatyki i sterydy, są oni pozbawieni jakiejkolwiek ochrony przed czymkolwiek i Candida to wykorzystuje. Ale jest to nadkażenie wtórne.
Podstawowym problemem jest nowotwór, podjęte jest leczenie, a zakażenie Candida Albicans jest tylko powikłaniem choroby podstawowej.

jeżeli koleś ma racje, to zacznie się krwawa wojna.

Moja mama od listopada choruje na raka i uwierzcie co by się nie działo w takich okolicznościach tonący brzytwy się chwyta. Od kilku miesięcy pije roztwór z sody, olej lniany z ostrą papryką [podobno inny lekarz twierdzi że kapsajcyna (czy jakoś tak)- substancja znajdująca się w ostrej papryce-też pomaga] a ostatnio przy chemioterapii jedna Pani powiedziała nam, że ona je pestki z dzikich moreli. W ciężkim stanie człowiek w każde gówno uwierzy, jeżeli widzi choć cień nadziei, a tradycyjne metody nie pomagają. Prawda jest taka, że chorując na nowotwór złośliwy jakby wam ktokolwiek powiedział, że własne gówno was wyleczy też byście je zjedli. A a propos materiału- co do szczepień w tak młodym wieku to się zgadzam, jak można ładować chemię w tak młody nieprzystosowany organizm?

to by było zajebiście dzine, gdyby seti genów rakogennych totalnie zbadanych okazało się fałszerstwem, a to wszystko tylko przez pleśń którą można zabić sodą