Rozumiem jeszcze robić skok na miliony,miliardy ale dla paru kamyków (nie oszukujmy się, to że w sklepie pare wisiorków i łańcuszków stoi za 400 nie oznacza że są faktycznie tyle warte), kilku g złota i srebra oraz paru dolarów zabić 3 osoby?
Nie dość że debil to jeszcze morderca...
Liczę że ktoś go poćwiartuje na żywca pod prysznicem tępą maczetą (jak filmik na hardzie sprzed kilku dni).

Co się dziwić jak większość ludzi nic nie czyta. Dochodzą do płytkich wniosków np. życie nie ma sensu bo i tak każdy umrze, a ziemie i tak pochłonie rozrastające się słońce. Książek nie ruszą, bo po co przecież są najmądrzejsi na świecie... Inżynierowie boją się książek humanistycznych jak diabeł święconej wody, zwykli ludzie bez wykształcenia nie ruszają żadnych. Chociaż nie mam pewności czy każdy powinien czytać poważną literaturę, mało inteligentny może dojść do katastrofalnych wniosków...

Masz taki ładny nick, a taka z Ciebie psitka. W Twoim rozumowaniu jest poważny błąd logiczny, bo szatan wynagradza "złe uczynki", więc jeśli ktoś naprawdę szczerze, całym serduszkiem raduje się ze śmierci małych sk***ysynków, to w piekle będzie miał jak pączek w maśle.

Pączki się w maśle SMAŻY

Za bąbla I świat od razu staje się piękniejszy.

Ale k***a niedorozwój z ciebie. Domyślam się że musisz mieć przykre życie w tej piwnicy. Całe życie sam, nic dziwnego że takiego zjeba jak ty nikt nie chce. Kolegów pewnie masz wymyślonych.

Rozumiem jeszcze robić skok na miliony,miliardy ale dla paru kamyków (nie oszukujmy się, to że w sklepie pare wisiorków i łańcuszków stoi za 400 nie oznacza że są faktycznie tyle warte), kilku g złota i srebra oraz paru dolarów zabić 3 osoby?
Nie dość że debil to jeszcze morderca...
Liczę że ktoś go poćwiartuje na żywca pod prysznicem tępą maczetą (jak filmik na hardzie sprzed kilku dni).

Najpierw trzeba wysterylizować narzędzia zrobić pomieszczenie w stylu worka z folii przygotować strzykawki z adrenaliną i jeszcze jakiś środek paraliżujący żeby przypadkiem czegoś ważnego nie uszkodzić bądź bardzo dobrze unieruchomić choć byłoby to trudne zważając na to co go czeka jakaś kroplówka i krew w razie czego by biedaczek zbyt szybko nie zszedł następnie można zacząć a pomysłów cała masa od przewiercania kolan do przekłuwania oczu wyrywania paznokci przypalania jajec rażenia prądem skalpowania i miażdżenia palców po co od razu ćwiartować? Jak się odpowiednio dobierze metody można tak się bawić bardzo długo niekiedy robiąc drobne nawet kilkudniowe przerwy by wrócić i kontynuować Ahhh rozmarzyłem się trochę ale filmik na hardzie byłby zacny PS: No z srodków paraliżujących można zrezygnować dla lepszej przyjemności z oglądania jak cierpi

A na końcu zostawić by zdechł z głodu ćwiartowanie zbyt szybko skończyłoby jego agonię.

Najpierw trzeba wysterylizować narzędzia zrobić pomieszczenie w stylu worka z folii przygotować strzykawki z adrenaliną i jeszcze jakiś środek paraliżujący żeby przypadkiem czegoś ważnego nie uszkodzić bądź bardzo dobrze unieruchomić choć byłoby to trudne zważając na to co go czeka jakaś kroplówka i krew w razie czego by biedaczek zbyt szybko nie zszedł następnie można zacząć a pomysłów cała masa od przewiercania kolan do przekłuwania oczu wyrywania paznokci przypalania jajec rażenia prądem skalpowania i miażdżenia palców po co od razu ćwiartować? Jak się odpowiednio dobierze metody można tak się bawić bardzo długo niekiedy robiąc drobne nawet kilkudniowe przerwy by wrócić i kontynuować Ahhh rozmarzyłem się trochę ale filmik na hardzie byłby zacny PS: No z srodków paraliżujących można zrezygnować dla lepszej przyjemności z oglądania jak cierpi
A na końcu zostawić by zdechł z głodu ćwiartowanie zbyt szybko skończyłoby jego agonię.

Wyważasz otwarte drzwi przyjacielu:

Egzekucje

Spokojnie wy cwe*e pie**olone. W piekle jest specjalne miejsce dla ludzi których cieszy śmierć dzieci. Oj będzie was dupa bolała jak wam szatan zacznie ananasy wpychać w dupę.

k***a ty chyba placzesz wodą święconą ... uwsiadomie Cie ze jesli w tych czasach i majac tyle lat ile wpisales w profilu... wierzysz w bajeczke o niebie i piekle... to Cie k***a zmartwie .... jestes k***a u po sle dzo ny .

Przerażający jest fakt że takim psychopatom uchodzi to na sucho, dodatkowo zamaskowany jest prawie w 100% bezpieczny... W USA 40% morderców uchodzi to na sucho, google "percent murders unsolved". W Polsce jeszcze większy procent a w takiej brazylii azji to pewnie z 90%...

Jeszcze większy procent ? W Polsce rocznie, dochodzi do średnio 600 morderstw. Ok 10% do 13% spraw, pozostaje nie rozwiązanych.
Nie mam czasu ani ochoty w tej chwili szukać i czytać ale kiedyś słyszałem że w Polsce jest jeden z niższych odsetek nie rozwiązanych zbrodni.


Ps. Przejrzałem tak na szybko, w UK nie rozwiązanych morderstw z lat 2014-2018 jest 28%. W USA jest jeszcze gorzej, 39%.
Wychodzi na to, że jest chociaż cień prawdy w twierdzeniu że Polska policja całkiem sprawnie rozwiązuje sprawy zabójstw.

nieźle zryta bania, po mojemu, jak go złapią za 10 minut powinien być na krześle elektrycznym albo jak kiedyś, na jakimś dziedzińcu powieszony albo lepiej ukamienowany, po co go utrzymywać latami w kryminale

Obdzierać dniami ze skóry, a na koniec na pal i widok publiczny.

Jeszcze większy procent ? W Polsce rocznie, dochodzi do średnio 600 morderstw. Ok 10% do 13% spraw, pozostaje nie rozwiązanych.
Nie mam czasu ani ochoty w tej chwili szukać i czytać ale kiedyś słyszałem że w Polsce jest jeden z niższych odsetek nie rozwiązanych zbrodni.
Ps. Przejrzałem tak na szybko, w UK nie rozwiązanych morderstw z lat 2014-2018 jest 28%. W USA jest jeszcze gorzej, 39%.
Wychodzi na to, że jest chociaż cień prawdy w twierdzeniu że Polska policja całkiem sprawnie rozwiązuje sprawy zabójstw.

A to nie jest tak że po prostu u nas zabójstwa są bardziej albo przypadkowe np jakiś pojeb nożem atakuje bez wyobraźni, albo ktoś kogoś za mocno uderzy, ew jakiś Janusz na wsi siekierką zatłucze babe co go zdradza i zwisa mu to czy go złapią co za tym idzie są łatwe w rozwiązaniu? A w takim USA ludzie częściej planują bo przykładowo polisa na życie ofiary wykupiona, no i sam fakt że takie USA są jak cała Europa w wielkości i też mają ten podział na zbrodnie federalne i stanowe pewnie to też dodatkowo komplikuje, oraz to że mają znacznie większe możliwości finansowe by chować się po całych stanach od hotelu do hotelu albo w p*zdu wyjechać ewentualnie przekupić świadków? Jeśli porównywać skuteczność to trzeba porównać też ilość zabójstw i przedewszystkim czy były one w afekcie czy planowane. Bo u nas na 200k ludzi jest ich dajmy z 7 z czego 6 może być w afekcie a 1 skrupulatnie planowane w takim USA na 200k jest dajmy około 21 zabójstw z czego 18 może być w afekcie a 3 planowane. Co daje 3x więcej tych trudniejszych spraw do rozwiązania, też trzeba porównać ilu detektywów na ile zabójstw przypada. Trochę sugerowałem się https://pl.wikipedia.org/wiki/Zab%C3%B3jstwo mapka co prawda z 2006 ale i tak zaniżyłem znacznie ilość morderstw w USA w porównaniu do Polski, a po za tym chodzi o ilość spraw na detektywa i ich trudność biorąc to wszystko pod uwagę nic dziwnego że całkiem sprawnie rozwiązujemy sprawy zabójstw na tle USA, takie moje przemyślenia

Lepiej porównywać się z krajem bardziej podobnym posiadającym zbliżoną ilość zabójstw

co za cwe*

ch*j nie cwe*, własnie zrobił porządny rozpie**ol, a nie c*pka wchodzi z pistoletem na plastikowe kulki za 9,90 zł i macha nim

I to jest k***a napad, piwko!

kapcie od razu młodemu spadły.

Co się dziwić jak większość ludzi nic nie czyta. Dochodzą do płytkich wniosków np. życie nie ma sensu bo i tak każdy umrze, a ziemie i tak pochłonie rozrastające się słońce. Książek nie ruszą, bo po co przecież są najmądrzejsi na świecie... Inżynierowie boją się książek humanistycznych jak diabeł święconej wody, zwykli ludzie bez wykształcenia nie ruszają żadnych. Chociaż nie mam pewności czy każdy powinien czytać poważną literaturę, mało inteligentny może dojść do katastrofalnych wniosków...

Życie nie ma znaczenia.
Gościu, dorabiasz pie**olną tezę pod prostą prawdę świata.
Życie nie ma znaczenia

Życie nie ma znaczenia.
Gościu, dorabiasz pie**olną tezę pod prostą prawdę świata.
Życie nie ma znaczenia

Cii, jemu się wydaje, że wie coś więcej , bo przeczytał jakąś książeczkę i cieszy się z małych rzeczy. Zostaw go w tym wierzeniu.