Polacy są ekspertami w k***ieniu się za pieniądze, patrz 500+
Warszafka przyjechała nad Bałtyk.
Jeden najebus poderwał naj***ną miejscową.
Poszli na molo,doszło do walonka,ale był tak napruty że zacząL walić między deski molo.
-Patryk. Walisz w dechę.
- Się wie,warszafka.