No było, było...
Jak masz 25 lat, to niestety nie masz zielonego pojęcia o czym piszę.
Kierowca ciągnika siodłowego w tamtych czasach przeważnie prawko robił w armii i później szedł na zawodowego. Dziś liczy się kasa i na kieraka bierze się nawet młodego bezmyślnego kretyna, który w trakcie drogi myśli o r*chaniu, a nie o ładunku. Więc w upuście swych emocji zajeżdża Ci lewy byś powlókł się razem z nim.
Fakt ruch był znacznie mniejszy, ale i drogi były zdecydowanie w gorszym stanie. Kierowca zamiast zajeżdżać ci drogę; puszczał Ci sygnał, że wolne i mogłeś w ciemno lecieć!
Dodam również, że przy wyprzedzaniu podświetlał Ci drogę długimi do momentu, aż znajdziesz się przed nim.
Więc było lepiej!
Kiedyś kierowcy ciągników siodłowych byli inni, zjeżdżali, puszczali ci sygnał, że wolne, ostrzegali przed kontrolą, dawali znać o braku świateł, to byli przyzwoici ludzie. A dziś, sk***ysyny wściekłe na samych siebie, że wybrali sobie więzienie na życzenie w półtora metrowej kabinie; wyładowują emocje na drogach i innych uczestnikach ruchu.
Kiedyś kierowcy ciągników siodłowych byli inni, zjeżdżali, puszczali ci sygnał, że wolne, ostrzegali przed kontrolą, dawali znać o braku świateł, to byli przyzwoici ludzie. A dziś, sk***ysyny wściekłe na samych siebie, że wybrali sobie więzienie na życzenie w półtora metrowej kabinie; wyładowują emocje na drogach i innych uczestnikach ruchu.
Kiedyś kierowcy ciągników siodłowych byli inni, zjeżdżali, puszczali ci sygnał, że wolne, ostrzegali przed kontrolą, dawali znać o braku świateł, to byli przyzwoici ludzie. A dziś, sk***ysyny wściekłe na samych siebie, że wybrali sobie więzienie na życzenie w półtora metrowej kabinie; wyładowują emocje na drogach i innych uczestnikach ruchu.
Kiedyś kierowcy ciągników siodłowych byli inni, zjeżdżali, puszczali ci sygnał, że wolne, ostrzegali przed kontrolą, dawali znać o braku świateł, to byli przyzwoici ludzie. A dziś, sk***ysyny wściekłe na samych siebie, że wybrali sobie więzienie na życzenie w półtora metrowej kabinie; wyładowują emocje na drogach i innych uczestnikach ruchu.
Nie można mierzyć wszystkich jedną miarą. Pozdrawiam życzliwy kierowca R480tki topline