Ale jak to jest wytłumaczy mi ktoś, że ktoś próbuje coś nagrać dostaje w łeb z wiatraka (przypadkowo jak się wydaje) a później i tak to trafia to do sieci? No chyba że specjalnie ludzie nagrywają takie rzeczy, albo nadają online? Nie ogarniam.
Ale jak to jest wytłumaczy mi ktoś, że ktoś próbuje coś nagrać dostaje w łeb z wiatraka (przypadkowo jak się wydaje) a później i tak to trafia to do sieci? No chyba że specjalnie ludzie nagrywają takie rzeczy, albo nadają online? Nie ogarniam.
Takie uroki strimowania. Dla dziadków: od "live stream" czyli nadawanie na żywo. I tak jak mówisz, są ludzie którzy to nagrywają