18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#frank

Franciszek Linke-Crawford i biało-czerwona szchownica

Salieri16000 • 2019-01-20, 18:47
8
Frank Linke-Crawford (18 sierpnia 1893 - 30 lipca 1918) austriacki lotnik - as myśliwski z okresu I wojny światowej. Odniósł 27 zwycięstw powietrznych.



Jako drugi używał biało-czerwonej szachownicy na samolotach, którymi latał, jako pilot eskadry myśliwskiej Flik 41/J.

Syn austriackiego oficera Wojciecha Linke (dostępne publikacje nie wyjaśniają kwestii narodowości ojca Linke-Crawforda) i Angielki Lucy Crawford, urodzony w Krakowie. Kształcił się w akademii wojskowej w Wiedniu. Po wybuchu I wojny światowej służył początkowo w austro-węgierskiej kawalerii, gdzie odznaczył się pod Zamościem i Tymową. Z powodu kłopotów ze zdrowiem, przeniósł się jednak do lotnictwa i w marcu 1916 ukończył oficerską szkołę lotniczą jako obserwator lotniczy. Po kilku miesiącach służby w eskadrze Fliegerkompagnie 22 (w skrócie Flik 22), ukończył także kurs pilotażu. W styczniu 1917 już jako pilot został przydzielony do eskadry Flik 12, gdzie wykonywał loty rozpoznawcze i bombowe w okolicach frontu nad rzeką Isonzo. 2 sierpnia 1917, lecąc samolotem rozpoznawczym został zestrzelony przez włoskiego asa Piera Piccio.

Hptm. Frank Linke-Crawford przy swoim Albatrosie D.III podczas służby we Fliegerkompanie 41.J w Sesana, październik 1917:



4 sierpnia 1917 Linke-Crawford został przeniesiony do eskadry myśliwskiej Flik 41/J, dowodzonej przez asa Godwina Brumowskiego. Latając na myśliwcach Hansa-Brandenburg D.I i Albatros D.III (Oef) zestrzelił tam 11 samolotów nieprzyjaciela i 2 balony obserwacyjne. Pierwsze zwycięstwo nad samolotem Nieuport odniósł 21 sierpnia 1917.

Franciszek Linke-Crawford i samoloty z jego eskadry:



W grudniu 1917 Linke-Crawfordowi powierzono dowództwo nowo utworzonej eskadry myśliwskiej Flik 60/J, przeznaczonej do wzmocnienia sił na froncie włoskim. Eskadra ta stacjonowała początkowo w Grigno, a od marca 1918 w bazie lotniczej Feltre w Tyrolu. Pierwsze dwa zwycięstwa w nowej eskadrze odnieśli zespołowo Linke-Crawford i Kurt Gruber 10 stycznia 1918. Łącznie Linke-Crawford dowodząc Flik 60/J odniósł 14 zwycięstw. W czasie jednego z pojedynków powietrznych, 11 maja 1918, zmusił on do poddania się i lądowania na austriackim lotnisku pilota myśliwca Sopwith Camel. Ponieważ Linke-Crawford na niektórych swoich myśliwcach jako godło osobiste malował sokoła, w uznaniu swoich zasług bojowych stał się znany jako "sokół z Feltre". Miał on ponadto zwyczaj latać w czerwonej pilotce na głowie. Warto dodać, że na jednym ze swoich samolotów malował szachownicę, taką samą jaką miał Stefan Stec.

Frank (bo tak na niego mówiono) Linke-Crawford i Albatros D.III:



Przez większość działania, eskadra latała na ustępujących brytyjskiemu sprzętowi myśliwcach Phönix D.I i D.II. W marcu nadeszły nowe myśliwce Aviatik D.I, lecz wkrótce okazało się, że pochodzą one z wadliwej serii produkcyjnej 115 zakładów Lohner, ulegającej katastrofom na skutek wad skrzydeł. Jedynie Linke-Crawford zdecydował się latać na nowym sprzęcie, nie narażając podwładnych. 31 lipca 1918 Oberleutenant Frank Linke-Crawford, lecąc z 3 innymi lotnikami, poniósł śmierć w walce z 3 angielskimi myśliwcami z 45. Dywizjonu i 2 włoskimi z 81. Eskadry. Podczas manewrów, na jego Aviatiku oderwało się poszycie skrzydeł. Uszkodzony samolot, na którym Linke-Crawford próbował kontynuować lot, został dobity przez włoski myśliwiec Hanriot HD-1, pilotowany przez młodego pilota Aldo Astolfiego, którego Linke-Crawford stał się jedyną ofiarą.

Obraz przedstawiający ostatnią walkę powietrzną asa lotniczego Oblt. Franciszka Linke-Crawforda lecącego samolotem Aviatik-Berg D.I (Flik 60/J) z włoskimi maszynkami Hanriot HD-1:



Frank Linke-Crawford odniósł 27 zwycięstw powietrznych, przez co był czwartym pod względem skuteczności asem lotnictwa austro-węgierskiego. Zestrzelił on 24 samoloty i 2 balony oraz zmusił do lądowania jeden samolot. Przy tym, w porównaniu z niektórymi innymi austro-węgierskimi czołowymi asami, większość zwycięstw odniósł indywidualnie, a wśród zwyciężonych samolotów sporą liczbę stanowiły myśliwce przeciwnika, w tym 5 brytyjskich Cameli.

Linke-Crawford a w tle samolot Aviatik D-1:



Linke-Crawford został odznaczony m.in. złotym Medalem za Odwagę dla oficerów (16 marca 1918) i, jako jeden z 18 lotników, Orderem Żelaznej Korony III klasy (1917) z dekoracją wojenną i mieczami oraz Krzyżem Rycerskim Orderu Leopolda z dekoracją wojenną i mieczami.

Franciszek w swoim Phoenixie D.II (122.01) Flik 60/J, lato 1918 roku:



Jak widać Franciszek lubił pozować do zdjęć:



Obraz autorstwa Seweryna Fleischera przedstawiający pojedynek powietrzny asa lotniczego Franka Linke-Crawforda z samolotami Sopwith Pup:

Porażka frankowiczów

Anonymous • 2017-09-28, 07:59
0
Małżeństwo, które wzięło kredyt we frankach w 2006 roku przegrało sprawę z mBankiem o tzw. nadpłatę. Wynika ona z wahania kursu waluty, i w przypadku frankowiczów była ona ryzykiem związanym z kredytem w innej walucie. Frankowicze w całej Polsce domagają się od rządu pomocy w spłacie kredytu, wymuszenia na bankach możliwości spłaty kredytu po kursie w dniu zawarcia umowy lub przewalutowania kredytu na złotówkowy. Swoje żądania argumentują tym, że w umowach były zawarte nielegalne klauzule. Sąd w w/w sprawie uchylił się od tych argumentów.



Źródło

Siła razy moc

swieca • 2015-05-28, 21:55
467
Taki tam trening
Cyrk • 2015-05-28, 23:19  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (40 piw)
Obejrzałem i styka sportu na jakiś czas. Pozdro :D

Parkour na trzepaku

M@rio • 2015-05-25, 21:47
753
Coś tam umie ;)
Kisielufka • 2015-05-25, 22:11  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (24 piw)
nie wyj***ł, nie włączajcie!

Frankowicze i ich ból dupska

dupabladatryk • 2015-01-25, 00:21
3
W końcu trzeba uświadomić chołocie frankowiczów że ich kredyt ich problem!!!
[youtube]
5
Jak uniknąć spłacania kredytu we frankach? Jest sposób!
Rząd wraz z ekspertami z Ruchu Informacji Gospodarczej i Cywilizowanych Zasiłków (RiGCz) przygotował program dla prawie 700 tyś. osób, których dotknęły wahania kursu franka szwajcarskiego w ostatnim czasie. Może być to przełom w tej sprawie, który położy kres gehennie poszkodowanych.

Głos w sprawie frankowców zabrał ekspert - Tomasz Paweł Czapla. Specjalizuje się on w rozwiązywaniu trudnch spraw społecznych, o których w mediach głośno. Jako komentator życia społecznego zyskał sobie sławę nieprzejednanego i nieznającego kompromisów. I tak samo jest w tym przypadku - jego rozwiązanie jest proste, skuteczne i jako jedyne ma szanse zadziałać.



Jak widzimy, rozwiązanie jest ostateczne i nieodwracalne, ale to czyni je skutecznym. Zaczęto również dostrzegać poboczne pozytywne skutki wprowadzenia w życie Ważnej Wiadomości. Ręce zacierają już producenci trumien, grabarze, a przede wszystkim producenci sznurów wszelkiej maści.

Kredyt we frankach

BongMan • 2015-01-16, 01:06
514
W banku o poranku:
- Dzień dobry, chciałbym pożyczyć 100 tys. we frankach.
- 200tys.? A na co Panu 300 tys.? Zresztą z chęcią pożyczymy Panu te 500 tys.
karbon1992 • 2015-01-16, 02:36  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (34 piw)
I kolejny nie znający podstawowych zasad, właśnie teraz w tym momencie kiedy frank jest najwyższy w historii warto brać w nim kredyt bo jest wysoka szansa na to że się ustabilizuje i w przyszłości spadnie a nie kiedy jest na dnie :)
I za cholere nie dostaniesz teraz kredytu w frankach ;)

Jak władze realizują testament Hansa Franka

jareckim16 • 2014-02-21, 09:47
1
j.w


Hans Frank, niemiecki gubernator okupowanych ziem polskich, powiedział kiedyś tak: „Polacy muszą być tak biedni, by sami chcieli dobrowolnie jechać na roboty do Niemiec, bez łapanek”. Wojna podobno się skończyła, komuna formalnie upadła, żyjemy w dobie fukuyamowskiego przekonania o końcu historii. Tymczasem te słowa, są wciąż tak bardzo aktualne…

Z Polski w ciągu ostatnich pięciu lat wyemigrowało przeszło 1,2 mln ludzi. Nie potrzeba było wojny, kataklizmów naturalnych czy epidemii – wystarczyło 25 lat rządów postkomunistycznego układu, składającego się z PiSu, PO, PSLu, SLD i (Twojego) Ruchu Palikota. Dzisiejsza klasa polityczna realizuje testament Hansa Franka. Nie bez powodu, w ostatnim czasie w mediach pojawiła się informacja, jakoby Donald Tusk powoli szykował się do objęcia intratnej posady w Unii Europejskiej. Zapewne się tak stanie – jeśli nie w tej, to w przyszłej kadencji. Tusk zrobił swoje – teraz odejdzie na ciepłą posadkę, gwarantującą mu wysoką pensję oraz mocny, europejski immunitet – a w praktyce bezkarność.

Utrudnianie życia Polakom, niszczenie gospodarki i rozkradanie naszych pieniędzy od lat trwa w najlepsze. Tylko w ostatnich latach podniesiono VAT z 22 do 23%. Wcale nie spowodowało to wzrostu do budżetu państwa! W ostatnich dwóch latach, wpływy spadły najpierw o 800 mln, a następnie o 7 mld złotych! Ja nie chcę, aby w budżecie było więcej. Państwo jest bogate, majętnością swych obywateli. Ale podnoszenie podatku to nie jest ta droga! Sprawia to, że Polacy muszą marnować swój czas i energię, aby zatrzymać choćby parę złotych w swoich portfelach. Nie dajmy się jednak zwieść! Ani Rostowski, ani Szczurek, to nie są idioci (ten ostatni przyznał co prawda, że wyznaje Keynesa, a więc do końca nie wiadomo). To są bardzo sprawni ekonomiści. Osobiście jestem pewien, że doskonale przewidzieli taki obrót sytuacji.

Ostatnio przez polskie media przetoczył się szereg dyskusji na temat podniesienia pensji minimalnej. Autorytety lewicy oraz związki zawodowe wespół z rządem przekonywały nas, że zarabiamy za mało przez naszych pracodawców! To oni rzekomo mają pieniądze, które nam się należą. „Ojcowie narodu”, wydają się zapominać, że koszt takiej regulacji i tak zawsze spada na konsumenta – czyli na wszystkich Polaków! To nie wszystko. Mądre głowy nigdy nie mówią prawdy, ile już dzisiaj kosztuje utrzymanie pracownika, ani nawet, o ile więcej naprawdę on zarabia. Każdy zatrudniony z „najniższą krajową” w rzeczywistości ma dochód większy o 749 zł! Te pieniądze miesięcznie wypłaca pracodawca, ale zabiera je państwo. Im wyższa pensja, tym więcej zawłaszcza sobie Urząd Skarbowy. To politycy są winni biedzie w Polsce!

Nie tylko wysokości podatków w Polsce są problemem. Cały aparat państwa – urzędy, wymiar sprawiedliwości oraz służby porządkowe są skonstruowane tak, by uprzykrzać nam życie. Każdy w swoim życiu spotkał się z nielogicznym, nierozsądnym i rażąco niesprawiedliwym prawem, nieefektywnie wykorzystującym czas i pieniądze podatnika urzędnikiem lub na przykład policjantem, który w pogoni za premią gotów był ukarać za najdrobniejsze i niegroźne przewinienie. Nic dziwnego, że Polacy masowo emigrują i nie chcą żyć w takim państwie.

Patrząc na zależności ekonomiczne pomiędzy krajami Unii Europejskiej mam wrażenie, że Polska stała się biedną kolonią, niekonkurencyjnym rynkiem zbytu dla Europejskich liderów, dodatkowo zaopatrującą ich w tanią siłę roboczą. Jesteśmy tak słabi, że obcy parlament przyjeżdża i obraduje na naszym terytorium, ochraniany przez uzbrojone po zęby własne służby specjalne, a Polski rząd biernie się temu przygląda! Czy to nie jest typowe dla Imperialisty, zaszczycającego swoją obecnością kolonię?

Mamy okazję żyć w czasach wyjątkowych. Bez względu na to, co próbuje się nam wmówić, jest to okres przełomu. To w znacznej mierze od nas zależy, jak dalej potoczą się losy Polski. Możemy bezrefleksyjnie wciąż zadłużać się na koszt przyszłych pokoleń, dawać cichą zgodę na rujnowanie gospodarki, rodziny, społeczeństwa i umysłów ludzkich – albo możemy powiedzieć nie. Zbliżają się wybory – najpierw do Parlamentu Europejskiego, następnie do samorządów oraz w końcu do Parlamentu Polskiego. Naprawę państwa oraz naszej sytuacji musimy rozpocząć od wymiecenia ze struktur międzynarodowych i krajowych szkodników, działających na niekorzyść Polski. Później można zacząć budować od nowa. Korekty i drobne reformy systemu nie wystarczą – sprawy zabrnęły za daleko. Czas na radykalne rozwiązania!

zerżnięte z wmeritum

Niebezpieczne obciąganie

Anonymous • 2013-05-06, 19:16
364
Nigdy nie wiadomo co się tam czai.

Chłopcy dajcie mi do buzi, będę brała po francusku
Tylko róbcie delikatnie, czuję ch*ja prawie w mózgu


Brutal90 • 2013-05-06, 20:12  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (87 piw)
@up
Kozy się nie liczą ciapaty ryju ;)

Frank Mir vs Antonio Rodrigo Nogueira

emde • 2011-12-11, 19:05
87
Takie gale UFC zdarzają się nieczęsto. Co walka to KO. Był nawet 35 sekundowy Polak ale nie będę pie**olił kto chce może obejrzeć powtórkę 140 UFC na Orange Sport. Taki mały przedsmak.



Cała walka na yt.