Zdarzył się wypadek samochód potrącił staruszkę, wezwano policje. Policjant stwierdził że staruszka jeszcze żyje, więc się jej mówi: -Babciu potrzebujecie doktora na co babcia -Nie księdza na co policjant odpowiada -Babciu potrzebujecie lekarza, a nie księdza -Synku ja chce księdza na co policjant oburzony Babciu skąd ci wezmę księdza na co babcia odpowiada spokojnie To już ich nie wozicie w bagażniku
Blitzer • 2010-06-11, 09:21 Najlepszy komentarz (47 piw)
Zdarzył się wypadek. Samochód potrącił staruszkę, wezwano milicje.
Miliicjant stwierdził że staruszka jeszcze żyje, więc do niej mówi:
-Babciu potrzebujecie doktora.
na co babcia:
-Nie, księdza!
na co milicjant odpowiada:
-Babciu potrzebujecie lekarza, a nie księdza!
-Synku ja chce księdza!
na co milicjant oburzony:
-Babciu skąd ci wezmę księdza?
na co babcia odpowiada spokojnie:
-To już ich nie wozicie w bagażniku?