18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Rowerem dookoła Alp + nieoficjalny rekord świata = GPS Penis

marcin89ck • 2020-01-08, 14:33
Jako stały bywalec sadola, uznałem że podzielę się z wami moją przygodą, czyli bedzie to materiał własny. Nie ma niestety krwi i trupów, ale może komuś przypasuje forma wyprawy :-)
Latem wsiadłem na rower i objechałem nim dookoła Alp, rysując śladem GPS prawdopodobnie największego penisa na ziemi.
Więcej info o relacji z podróży w linku
LINK DO BOLCA




Sawix

2020-01-08, 20:15
Gratulacje za wyczyn

Gamera

2020-01-08, 20:20
Możesz robić co chcesz, ale chwaląc się tym z dumą jesteś przykładem czystej patologii

Szambo

2020-01-08, 20:39
:lol:
Byłem. W końcu bracia Węgrzy umyli tablice.
Pod znakiem trawa była wydeptaną. :mrgreen:

crossdressphyxia

2020-01-08, 20:43
Ja pie**olę, szanuję w ch*j, ja to mam czasem dylemat, czy iść brać kąpiel, czy nie, a tu gość ponad miesiąc jechał rowerem dookoła Alp... :shock:

pizmak289

2020-01-08, 21:42
Podziwiam i szanuję, Leci piwko

marcin89ck

2020-01-08, 21:51
Bloblas napisał/a:

https://www.sadistic.pl/t/508281



Nie boli od tego są spodenki z pielucha i parę godzin jazdy do przyzwyczajenia odwloku ;-)

bigsexy

2020-01-08, 21:55
Bloblas napisał/a:

Mam pytanko techniczne. Czy po tak długiej jeździe na rowerze nie boli cię pomiędzy jajami a odbytem?



Miałem sąsiada co na ryby zapie**alał każdy weekend kilkanaście kilometrów i bolało go jak to ująłeś między jajami a odbytem. Myślał biedak, że to od siodełka a się okazał rak jąder i już pochowany.

marcin89ck

2020-01-08, 22:13
bigsexy napisał/a:

Miałem sąsiada co na ryby zapie**alał każdy weekend kilkanaście kilometrów i bolało go jak to ująłeś między jajami a odbytem. Myślał biedak, że to od siodełka a się okazał rak jąder i już pochowany.



Choroby nie przeskoczysz, jak chcesz tak jechać wystarczy trochę samozaparcia, sprzętu i trochę treningu

;-)

Jabulko69 napisał/a:

W odroznieniu od reszty ku*asowielbicieli z sadola, ja Ci dam piwo nie za ku*asa, a za kolarstwo. Pozdro, dobra robota


Kolarstwo to za duże słowo, jak się ktoś zaprze to każdy jest to w stanie zrobić. No ale swoje przejechałem i miesiąc z życia w plecy

:-P

Jabulko69 napisał/a:

W odroznieniu od reszty ku*asowielbicieli z sadola, ja Ci dam piwo nie za ku*asa, a za kolarstwo. Pozdro, dobra robota


Kolarstwo to za duże słowo, jak się ktoś zaprze to każdy jest to w stanie zrobić. No ale swoje przejechałem i miesiąc z życia w plecy

:-P

camson

2020-01-08, 22:55
Bloblas napisał/a:

Mam pytanko techniczne. Czy po tak długiej jeździe na rowerze nie boli cię pomiędzy jajami a odbytem?


Wybieg. To nazywa się wybieg, albo po angielsku goch :)

edmund

2020-01-09, 00:11
teraz wyrysuj cipę dopasowaną do tego ch*ja,
niemniej, słyszalem, a jakże, piwko

mitakana

2020-01-09, 16:31
wielki szacun !!!!

ostra_szpara16

2020-01-09, 18:59
teraz obrysuj wielką cipę najlepiej gdzieś w rejonach Francji żeby było co r*chać hłe hłe

amateur124

2020-01-09, 19:50
A jednak Austriacy nie zburzyli wszystkich obozów koncentracyjnych i nie zaorali pozostałości.

KarpKiller

2020-01-10, 13:38
Dobre i ciekawe. Zawsze mnie też zastanawia jak widzę opisy takich wycieczek, skąd się bierze jeszcze siła na opisywanie trasy bo chyba notatki musiałeś na bieżąco robić żeby nie zapomnieć. Ja po zrobieniu ponad 100 km na rowerze z tobołami to zawsze myślałem tylko żeby sobie zimne piwko walnąć i poleżeć w cieniu. Duże zimne dla Ciebie !!!

marcin89ck

2020-01-10, 23:30
KarpKiller napisał/a:

Dobre i ciekawe. Zawsze mnie też zastanawia jak widzę opisy takich wycieczek, skąd się bierze jeszcze siła na opisywanie trasy bo chyba notatki musiałeś na bieżąco robić żeby nie zapomnieć. Ja po zrobieniu ponad 100 km na rowerze z tobołami to zawsze myślałem tylko żeby sobie zimne piwko walnąć i poleżeć w cieniu. Duże zimne dla Ciebie !!!


Nic nie spisywalem, wszystko siedzi głęboko w głowie. Przeglądasz zdjęcia i trasę i wszystko przypominanie ;-)