Droga benykuleczko84, fajna użytkowniczka jesteś i powszechnie lubiana sadolka (nie-dziewica i kobieta, to same superlatywy) dlatego nie zostaniesz zj***na za swojego głupiego posta
Wyobraź sobie, że jedziesz tym autem, patrzysz w lusterko i widzisz małe zapie**alające gówno z debilem za kierownicą. Nie jesteś w stanie ocenić jego prędkości i odległości ponieważ dawca jedzie po prostu za szybko! Gdyby jechał wolniej na luzie wytraciłby prędkość i bezpiecznie ominął auto a mamie w domu opowiadałby jak ściągał na matmie i dostał 3 z twierdzenia pitagorasa. No ale niestety - jebnął i co gorsza...przeżył.
Pozdrawiam, buziaczki
mały edit: a lewy pas jest chyba jak kibel, po załatwieniu potrzeby (wyprzedzenia) wracamy przed kompa (prawy pas).
mnie zastanawia czemu ta k***a w aucie na podwójnej ciągłej odpie**ala taki manewr..?? zawracać chciał sk***ysyn i zaoszczedzić kieliszek paliwa pie**olony sk***ysyński zyd, czy ki ch*j..??
fakt, tłuk w kasku zapie**alał, ale to wina tej k***y w aucie, że tłuk się rozj***ł, bo winna jest zawsze k***a
Podwojna ciagla widzisz? Tak? Mozna zawracac z prawego pasa, dodatkowo na podwojnej ciaglej? Nie? No to morda w kubel.
Czyja wina zgodnie z prawem? Samochodu, ale na sadolu znowu kolejny tepak pie**olacy glupoty, ktory pewnie ledwo co prawko ma, albo i nawet nie ma.
Zreszta - jak koles w wieku pozwalajacym na prowadzenie moto, na matmie mialby miec twierdzenie pitagorasa?
Co do edit'a o lewym pasie - to w miescie jest sporo praktycznych powodow zeby nim pojechac na jakims odcinku, zamiast jak idiota caly czas uciekac na prawy i np. utrudniac innym jazde.
No ależ oczywiście, że wina motocyklisty! Fuck logic głupich, zawistnych sadoli. Jak lubi sobie tak jeździć to może. Nie stwarzał zagrożenia, miał czystą drogę i wiele pasów. Jechał lewym. Jego wina, bo trafił na jakiegoś ch*jka, który nie patrzy w lusterka, a prawo jazdy robił jeszcze chyba za PRL. Taka p*zda z tego auta powinna mu płacić do końca życia i dostać zakaz prowadzenia pojazdów. Linczujcie, ale i tak 'j***ć Zawiść'!.
Tak się składa, że jestem motocyklistą od czterech lat. I uważam, że gość, który prowadzi motocykl na filmie - mówię tak, ponieważ nie uważam go za motocyklistę - jest skończonym kretynem. Dlaczego? A no dlatego, ze w terenie zabudowanym nie zapie**alamy 160 km/h. I nie, i ch*j, że 30 pasów mamy wolnych, ch*j, że pogoda dobra, ch*j, ze droga dobra. Nie zapie**alamy w terenie zabudowanym i koniec, bo dochodzi do takich sytuacji. I ch*j, że lewy, czy prawy, czy ciągła, czy obciągana. Nie zapie**alamy i koniec. Jak chcesz zapie**alać, to poza miastem. Jak chcesz się rozj***ć, to na drzewie.
I tak, lubię zapie**alać, tylko, że gdzie...... poza terenem zabudowanym!