Słuchaj, mamy parking prywatny na którym jest wyliczoną ilość miejsc, debile potrafią zaparkować we 4 czasem nawet we 3 na miejscu gdzie zmieściłoby się 5 aut i to na luzaku.
Osobiście z debilami już gadałem, ale to nie przyniosło żadnych skutków, w odpowiedzi dostałem: "ja płace za parking i będę parkował jak i gdzie chce", a ja k***a nie płacę?
Poniżej aktualne foto bo mnie ch*j strzela.
Tak się parkuje:
Tak parkują zjeby:
i naprawdę jak przyjeżdżasz po robocie i powinno czekać na Ciebie miejsce ,ale go k***a nie ma bo p*zda jedna z druga staną we dwójkę na 3 miejscach to mnie krew zalewa...
P. S.
Nie kolekcjonuję zdjęć bo nie jestem zjebem, foty cyknąłem 3 minuty temu na potrzebę komentarza.

Niech zarządca parkingu wyznaczy miejsca parkingowe za pomocą linii zgodnie ze sztuką tzn. linie koloru białego i wymiarowe miejsca parkingowe.
W regulaminie zapis iż za parkowanie na więcej niż 1 miejscu dodatkowa opłata + 50% i szybko się nauczą parkować.
Miałem podobną sytuację i odpowiednie oznakowanie miejsc parkingowych załatwiło sprawę.
Brak wyznaczonych miejsc powoduje że ludzie stają "luźniej" z wielu powodów np wkładają dzieci w nosidełkach czy musza mieć dostęp aby zapiąć dziecko w foteliku, osoby starsze zazwyczaj są mniej zwinne i potrzebują trochę więcej miejsca aby wyjść/wejśc do auta itd.
Sam jeżdżę autem które ledwo mieści się na szerokość w wyznaczonym miejscu i jak ktoś krzywo stanie a ja zaparkuje tyłem obok (w liniach) to już ma mega problem aby wejść do auta i często proszą o to abym wyjechał bo nie mogą wejść do auta albo widzę jak gramolą się od strony pasażera.

Dodatkowo zasada parkowania jeden tyłem drugi przodem pozwala na zaoszczędzenie miejsca ale to już jest mega ciężkie do egzekwowania.

Niech zarządca parkingu wyznaczy miejsca parkingowe za pomocą linii zgodnie ze sztuką tzn. linie koloru białego i wymiarowe miejsca parkingowe.
W regulaminie zapis iż za parkowanie na więcej niż 1 miejscu dodatkowa opłata + 50% i szybko się nauczą parkować.
Miałem podobną sytuację i odpowiednie oznakowanie miejsc parkingowych załatwiło sprawę.
Brak wyznaczonych miejsc powoduje że ludzie stają "luźniej" z wielu powodów np wkładają dzieci w nosidełkach czy musza mieć dostęp aby zapiąć dziecko w foteliku, osoby starsze zazwyczaj są mniej zwinne i potrzebują trochę więcej miejsca aby wyjść/wejśc do auta itd.
Sam jeżdżę autem które ledwo mieści się na szerokość w wyznaczonym miejscu i jak ktoś krzywo stanie a ja zaparkuje tyłem obok (w liniach) to już ma mega problem aby wejść do auta i często proszą o to abym wyjechał bo nie mogą wejść do auta albo widzę jak gramolą się od strony pasażera.
Dodatkowo zasada parkowania jeden tyłem drugi przodem pozwala na zaoszczędzenie miejsca ale to już jest mega ciężkie do egzekwowania.

Niby to takie proste, ale uwierz mi że spółdzielnia do której przynależy mój blok i parking dała mi odpowiedź w tej sprawie, brzmiała ona mniej więcej:

"Mamy zaplanowany budżet na ten i następny rok także fakaj bułę bo nie stać nas na wiadro farby i człowieka co odjebie tą fuchę w ciągu dnia, a już największym wyzwaniem logistycznym jest dla nas opróżnienie parkingu na czas malowania"

Paranoja....

Niech zarządca parkingu wyznaczy miejsca parkingowe za pomocą linii zgodnie ze sztuką tzn. linie koloru białego i wymiarowe miejsca parkingowe.
W regulaminie zapis iż za parkowanie na więcej niż 1 miejscu dodatkowa opłata + 50% i szybko się nauczą parkować.
Miałem podobną sytuację i odpowiednie oznakowanie miejsc parkingowych załatwiło sprawę.
Brak wyznaczonych miejsc powoduje że ludzie stają "luźniej" z wielu powodów np wkładają dzieci w nosidełkach czy musza mieć dostęp aby zapiąć dziecko w foteliku, osoby starsze zazwyczaj są mniej zwinne i potrzebują trochę więcej miejsca aby wyjść/wejśc do auta itd.
Sam jeżdżę autem które ledwo mieści się na szerokość w wyznaczonym miejscu i jak ktoś krzywo stanie a ja zaparkuje tyłem obok (w liniach) to już ma mega problem aby wejść do auta i często proszą o to abym wyjechał bo nie mogą wejść do auta albo widzę jak gramolą się od strony pasażera.
Dodatkowo zasada parkowania jeden tyłem drugi przodem pozwala na zaoszczędzenie miejsca ale to już jest mega ciężkie do egzekwowania.

Mało która kobieta i zmęczony po pracy facet będzie chciał parkować tyłem. co do regulaminowych wymiarów miejsca powinny byc na bierząco uaktalniane, bo sporo aut ze stanów przyjechało i np. ciężko takim Hummerem zaparkować w "europejskie" miejsce parkingowe, nie mówiąc o wsiadaniu i wysiadaniu.No ,ale wiadomo ,w Polsce kazdy chce ugrać jak najwięcej(kasa) za jak najmniej (teren przeznaczony pod miejsca parkingowe)

Mało która kobieta i zmęczony po pracy facet będzie chciał parkować tyłem. co do regulaminowych wymiarów miejsca powinny byc na bierząco uaktalniane, bo sporo aut ze stanów przyjechało i np. ciężko takim Hummerem zaparkować w "europejskie" miejsce parkingowe, nie mówiąc o wsiadaniu i wysiadaniu.No ,ale wiadomo ,w Polsce kazdy chce ugrać jak najwięcej(kasa) za jak najmniej (teren przeznaczony pod miejsca parkingowe)

Trzeba się nauczyć parkować większym samochodem. Przed zaparkowaniem wysadzić w miarę możliwości pasażerów i stanąć stroną pasażera jak najbliżej linii aby dla kierowcy było miejsce do wysiadania. Ze wsiadaniem to samo - wchodzi kierowca - wyjeżdża i swobodnie wsiadają pasażerowie. Obecnie miejsce parkingowe ma mieć miń 2,30 - mój samochód z lusterkami jest szerszy i jakoś daje radę. Przez ponad 16 lat jazdy większymi gabarytowo samochodami człowiek się nauczył, że nie musi stać jak najbliżej wejścia do marketu a parkując pod domem nie miałem większych problemów aby zapakować do auta dzieciaka czy osobę starszą.
Wydaje mi się że ludzie jeżdżący większymi samochodami mają świadomość gabarytów pojazdu i większą trudnością w manewrowaniu na ciasnych parkingach i staja tak aby im było łatwiej a z osobistych spostrzeżeń im mniejszy pojazd tym większa pierdoła nim parkuje.

podobno istnieje fala dźwiękowa o pewnym natężeniu która powoduje pękanie szkła.gość odnalazł tę nutę.

Hahahaha chyba Cię deskoterapeutyzował ktoś.

Dla dzbanów od dziwnych teorii.

Talerz, ceramika. Ceramika uderzając w szkło powoduje jego pęknięcie.

Barany.

Wiem kolego gdzie mieszkasz coś mi się stanie z samochodem to przyjdę do Ciebie a będę parkował jak chcę bo MMA duże auto

Wiem kolego gdzie mieszkasz coś mi się stanie z samochodem to przyjdę do Ciebie a będę parkował jak chcę bo MMA duże auto

O k***a, normalnie obsrałem zbroję.... Brrrr.... mam nadzieję że mnie nie stalkujesz... Bo byłoby to trochę gejowe i creepy w ch*j....

Wiem kolego gdzie mieszkasz coś mi się stanie z samochodem to przyjdę do Ciebie a będę parkował jak chcę bo MMA duże auto

Btw.

Czytamy ze zrozumieniem, napisałem o zjebach którzy nie potrafią parkować i z którymi nie da się pogadać o jednym czy drugim.

Ale widzę że sam się załadowałeś do worka zjebów.

Nie pozdrawiam.