OK ludzie. Zanim zaczniecie się obrażać. Nie jestem kierowca TIR’a ale 4,5tys km przejadę miesięcznie (średnio). I kto tyle nie jeździ (poza zawodowymi) to ch*ja widział na drodze. W brew pozorom autostrady i drogi ekspresowe to największe zagrożenie. I teraz tak. Jeżdżę Skodą Rapid 1.0tsi. I jak bym miał bawarę z seri M… jazda przepisowa rozni się od zapie**alania tym że na autostradach możemy 45 min zaoszczędzić. (Rapid 200 poleci z przekładaniem licznika) Ale w innej opcji max 5min.
To kto tu mądry na sadolu? A mało takich…. Zapie**alanie nic nie daje. W mieście to już totalnie.
A i nauczyłem się jednego.. jak tirowiec z kolega się wyprzedzają z różnica 1km/h to i tak dla osobówki na końcu ch*ja znaczy.
OK ludzie. Zanim zaczniecie się obrażać. Nie jestem kierowca TIR’a ale 4,5tys km przejadę miesięcznie (średnio). I kto tyle nie jeździ (poza zawodowymi) to ch*ja widział na drodze. W brew pozorom autostrady i drogi ekspresowe to największe zagrożenie. I teraz tak. Jeżdżę Skodą Rapid 1.0tsi. I jak bym miał bawarę z seri M… jazda przepisowa rozni się od zapie**alania tym że na autostradach możemy 45 min zaoszczędzić. (Rapid 200 poleci z przekładaniem licznika) Ale w innej opcji max 5min.
To kto tu mądry na sadolu? A mało takich…. Zapie**alanie nic nie daje. W mieście to już totalnie.
A i nauczyłem się jednego.. jak tirowiec z kolega się wyprzedzają z różnica 1km/h to i tak dla osobówki na końcu ch*ja znaczy.
OK ludzie. Zanim zaczniecie się obrażać. Nie jestem kierowca TIR’a ale 4,5tys km przejadę miesięcznie (średnio). I kto tyle nie jeździ (poza zawodowymi) to ch*ja widział na drodze. W brew pozorom autostrady i drogi ekspresowe to największe zagrożenie. I teraz tak. Jeżdżę Skodą Rapid 1.0tsi. I jak bym miał bawarę z seri M… jazda przepisowa rozni się od zapie**alania tym że na autostradach możemy 45 min zaoszczędzić. (Rapid 200 poleci z przekładaniem licznika) Ale w innej opcji max 5min.
To kto tu mądry na sadolu? A mało takich…. Zapie**alanie nic nie daje. W mieście to już totalnie.
A i nauczyłem się jednego.. jak tirowiec z kolega się wyprzedzają z różnica 1km/h to i tak dla osobówki na końcu ch*ja znaczy.
OK ludzie. Zanim zaczniecie się obrażać. Nie jestem kierowca TIR’a ale 4,5tys km przejadę miesięcznie (średnio). I kto tyle nie jeździ (poza zawodowymi) to ch*ja widział na drodze. W brew pozorom autostrady i drogi ekspresowe to największe zagrożenie. I teraz tak. Jeżdżę Skodą Rapid 1.0tsi. I jak bym miał bawarę z seri M… jazda przepisowa rozni się od zapie**alania tym że na autostradach możemy 45 min zaoszczędzić. (Rapid 200 poleci z przekładaniem licznika) Ale w innej opcji max 5min.
To kto tu mądry na sadolu? A mało takich…. Zapie**alanie nic nie daje. W mieście to już totalnie.
A i nauczyłem się jednego.. jak tirowiec z kolega się wyprzedzają z różnica 1km/h to i tak dla osobówki na końcu ch*ja znaczy.
Gdzie ten Rapid poleci 200? Chyba z Giewontu na krechę
Z tego co pamiętam jest tam zakaz wyprzedzania przez tirówcow
Oczywiście w Niemczech na autostradzie.
Łyso nie ? ;-P
Realnie to było ze 190, ale to nie chodzi o prędkość ale ile kilometrów takie gówno do tego napędzasz i jak długa jest skrzynia biegów. Bo przykładając siłę będziesz się rozpędzał dosyć długo, dopuki opory powietrza nie zabiją fury.