Gdy do Europy przypływają inżynierowie i doktorzy, a także biedni poszkodowani uchodźcy szukający gniazdka by naładować jabłkofona... prawdziwe ofiary reżimu, systemu oraz wojny, pozostają na miejscu- w Syrii.
I h*j? Gdyby nie Assad i jego "reżim", tych dzieci były by tysiące, a leczono by je kąpielami w moczu kozy. Assad przywiózł do Syrii medycyjnę nowoczesnego świata (sam chyba studiował czy jego żona).