Czy ktoś prócz mnie nie ma pojęcia o co tu chodzi?

Może nie paniemajesz po angielski , to nie to ?

Dla tych co nie umieją angielskiego:
Syn wraca do domu i mówi:
Syn: Cześć mamo.
Syn: Cześć Matkojebco.

@Zsan zj***łeś! syn sam ze sobą gada?

Dla tych co nie umieją angielskiego:
Syn wraca do domu i mówi:
Syn: Cześć mamo.
Syn: Cześć Matkojebco.

Żądam, powtarzam żądam a by w głównym poście była ta wersja a nie ta anglojęzyczna. Do k***y kim Ty k***a autorze jesteś aby angielski przed polski język stawiać? No kim Ty k***a jesteś pajacu?



A kontekst nie ma tu znaczenia, brzmią tak samo.

up, czyli uh4 też zj***ł :O

up, czyli uh4 też zj***ł :O

Raz mówi do matki, raz do ojca (stąd matkojebca), gdyby dowcip był bogaty w szczegóły każdy by załapał. Ale tak to jest jak się ma umysł ameby i tworzy dowc**y.

To Edyp był a kawał zj***ny dokumentnie.

Nie zj***ny kawał tylko syn mówi pierw do matki a potem do ojca.

Sadistic na Was wpłyną i myślicie ze matkę będzie r*chać i że to ona powinna powiedzieć "Hey motherfucker".

Dyskusja na poziomie, na temat na równie wysokim

Przychodzi Bill na imprezę i mówi:
Bill: Cześć
Bill: Witaj
Bill: Hej
Bill: Zatańczymy razem?


Takie tam, ale mnie rozśmieszyło.

Matka była w kuchni, nie usłyszała i nie odpowiedziała

Mother: Hi son of a bitch !

Matka: Cześć bękarcie.