To jest mój filmik synu...ale h.. tam. Niech wszyscy widzą chodzi mi o to że oryginalny tytuł to Korespondent Bonk uzytkownika Klejnot Nilu. Leci browarek
ale wy pie**olicie jak potłuczeni, jak zwykle banda pół mózgów idzie się napie**alać a nie bawić, i te same pół mózgi domagają się interwencji straży miejskiej. Dwoje ludzi na służbie przeciwko debilom w dresie, ciekawe czy z tych debili też by w dwójkę skoczyli do większej grupki. Sosna wam w dupę , strach przez takich wyjść na większą imprezę.
Wiecie co to mnie właśnie rozpie**ala. Co mają zrobić ci strażnicy skoro oni nie mają żadnych przywilejów? Co innego gdyby mogli użyć broni albo napie**alać z pały aż by kości gruchotały... k***a jak oni się boją, że mogą ich z roboty wypieprzyć za interwencje... Taka sama sytuacja jest w Policji... I to jeszcze wasze pie**olenie. Nie pałują bydła to źle, pałują to też źle. Noż k***a Polakowi nie dogodzisz. W US zajechałaby Policja (nawet SWAT jakby mało było) napieprzyliby jednemu i drugiemu i po sprawie. Ale k***a nie u nas, bo zaraz byłby lament o nadużyciu siły... Spójrzmy prawdzie w oczy, ktoś musi tego porządku pilnować i powinien mieć prawo żeby naj***ć takiemu delikwentowi gdy sprawia opór.