Ale to nie ma wiele wspólnego z tym, że nie wywożą im śmieci.
Oni zwyczajnie są tacy.
U mnie na moich wyp*zdowach to pełno tych żółto niebieskich brudasów bo sporo firm tam jest logistycznych zatrudniających na magazynie i do sprzątania za 50% ceny jaką by wziął Polak.
Wynajmują pokoje w biedniejszych rodzinach i jak idzie taki ulicą to syfu zostawia po sobie w ch*j. Dosłownie idzie to ścierwo brudne i wpie**ala powiedzmy batona to nie włoży do kieszeni papierka aby wyj***ć do śmietnika tylko sru na drogę albo pobocze. Jak coś pije to wypie**ala tak samo. Zwykle tanie piwa z plastiku i uj***ne wszystkie pobocza i rowy melioracyjne tym bo jaśnie pan nie może wyj***ć do kosza tylko pod siebie.
Polskiego ni ch*ja nie zna, angielskiego tym bardziej. Jak idą gdzieś do sklepu czy cokolwiek to jeszcze mają pretensje, że Polak w Polsce nie rozumie ich.
Ostatnio jak te nawałnice były i z sąsiadami wycinaliśmy upadłe drzewa z ulicy aby dało się wyjechać to taki podszedł do nas i pyta po rusku gdzie mieszka jakiś k***a Dmitrij.
Mówimy, że nie wiemy a ten zaczyna się na nas wk***iać i podnosi głos "Dmitrij twoju mać, blać" i łapie agresora zjeb pie**olony bo nie wiemy gdzie jego ziomek mieszka.
Chciałbym żeby stała kiedyś akcja która ukaże ludziom co śmieci zrobiły z światem, żeby taka wizja była jak z Fallouta, gdzie jedzenie chodzi po ziemi i skacze
Żeby k***y się ogarnęły, zadbały trochę o coś co mamy jedno
Sprawa śmieci we Lwowie rozwiązana od kilku miesięcy. Zwyczajnie brakło miejsca na ich wysypisku a nikt inny nie chciał z różnych powodów tego przyjąć. Handluję z Ukrainą od kilku lat, mam w Częstochowie mechanika z Ukrainy który ma najnowocześniejszy w mieście zakład, poza tym mam kilku pracowników z Ukrainy i nie wiem gdzie widzicie ten ich syf, brud i zacofanie. Ludzie jak w każdym kraju, jedni k***y za innymi by każdy w ogień skoczył. Wiele łączy, od ch*ja nas dzieli, ale z każdym narodem wkoło mamy na pieńku ponieważ taka ta nasza historia.