18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Świadek Jehowy pyta czy nie chciał bym wpuścić Jezusa

In...........eo • 2013-07-13, 21:41
Świadek Jehowy zapukał do mnie ostatnio i spytał czy nie chcę wpuścić Jezusa do domu.
- Jezus może wejść - Stwierdziłem - ale Ty wypie**alaj.

Sylarr

2013-07-14, 18:20
Mówcie co chcecie, ale pomijając już istnienie Boga lub jego wyobrażenie to Świadkowie Jehowy są najbardziej poukładani w swoich wierzeniach i faktycznie się do nich stosują - jeżeli nie to są wyrzucani (oczywiście z możliwością powrotu), a katolik pójdzie jednego dnia złamie zasady swojej religii, a drugiego dnia jest w kościele.

Dzolokrak

2013-07-14, 21:45
UltorMatrix napisał/a:

Świadek Jehowy zapukał do mnie ostatnio i spytał czy nie chcę wpuścić Jezusa do domu.
- Jezus może wejść - Stwierdziłem - ale Ty wypie**alaj.



Świadkowie Jehowy tak nie mówią, tak mówi Katolicki Ruch nowego życia, ruch kościelny, oni mówią by przyjąć Chrystusa do swego domu. także nie gadaj głupot !!

A jak ktoś nie chce by Świadkowie do Niego przychodzili to wystarczy powiedzieć "Nie życzę sobie by Świadkowie Jehowy nie przychodzili, kategorycznie zabraniam"
I nie będą przychodzić przez najbliższe 10-20 lat...

Skąd wiem? Bo sam jestem Świadkiem Jehowy już wiele lat:)
i tak lubie sadola :)

Markal

2013-07-15, 00:36
Ja pie**olę.... ile piw. Za pojechanie po Świadkach w tak prymitywny sposób ?
Rozumiem, że kawały tutaj powinny zawierać tzw. "czarny humor". Może "czarny" jest ale na pewno nie "humor" i nie rozumiem jak trzeba być tępym żeby się z tego śmiać.
Jeśli zaś chodzi o samych Świadków to prawda jest taka, że zamiast siedzieć z jajami przed TV, kompem, pijąc piwo i ogólnie się opie**alając to chodzą od domu do domu chociaż nikt im za to nie płaci i mogę się założyć, że często nawet nie mają na to ochoty. Zwłaszcza spotykając ludzi takich jak autor tego "kawału". I robią to dla Was, bo myślą, że to właśnie ich religia podoba się Bogu. Mniejsza o to czy istnieje czy nie. Chcą dla Was jak najlepiej i będą przychodzić. Będą dawać Wam "następną szansę". Bardzo chcą żebyście żyli wiecznie chociaż wcale Was nie znają. A Wy, głupcy, nie potraficie nawet okazać najprostszej życzliwości. To jest takie trudne ? Nie ważne czy wierzycie czy nie.

zibilp

2013-07-15, 00:45
Markal napisał/a:

[...] to chodzą od domu do domu chociaż nikt im za to nie płaci i mogę się założyć, że często nawet nie mają na to ochoty[...]


heh.. dobre sobie. nawet nie zdajemy sobie sprawy jak mało o ich pozornie niewinnej, a jakże, religii wiemy

Markal

2013-07-15, 00:55
@zibilp a co w tym złego lub groźnego ?

zibilp

2013-07-15, 00:57
nie mówię, że to coś złego itd, tylko niech mi nie pieprzą głupot, że za darmo tak chodzą..

Markal

2013-07-15, 01:12
Mogę Cię zapewnić, że za darmo. Tzn. nie dostają za to nic materialnego, tylko obietnicę życia wiecznego. Dla nich to ma największą wartość i jeśli jakieś życie po śmierci rzeczywiście istnieje to chyba mają rację. Cóż Ci po bogactwie które uzbierasz na ziemi ? Będziesz mógł popatrzeć sobie na ładną kolekcję banknotów, samochodów, domów, jachtów ale na koniec i tak będziesz srał pod siebie i trafisz do piachu.

zibilp

2013-07-15, 01:22
Do piachu, jak każdy zresztą. Dlatego uważam, co mam pełne prawo, że nie ma życia po śmierci i żyję w taki sposób, jaki chcę. W dupie mam filozofie jednych, drugich i trzecich, przepraszam, jeśli obrażam Cię swoją postawą wobec innych, ale bez obrazy - to co myślisz o mnie to też mam w dupie ;)
'kici kici, sk***ysynu'

Markal

2013-07-15, 01:37
W moim pierwszym komentarzu próbowałem tłumaczyć pewne zachowanie bez względu na to w co kto wierzy. Nie wiem na ile mi się to udało. Nie zamierzam przekonywać kogokolwiek do ich wiary. Każdy ma prawo wyboru i szanuje Twoje poglądy. Jeśli chowanie w odbycie wszystkiego, filozofii innych, mojej o Tobie opinii jest Twoją drogą do szczęścia to muszę Ci powiedzieć, że cieszy mnie to. Fajnie, że jesteś szczęśliwy. Chodziło mi tylko o jakieś "ludzkie odruchy". Jeśli ktoś się do Ciebie zwraca to kazanie mu "wypie**alać" nie jest ani niczym miłym, ani nie wskazuje na chociaż przeciętny poziom kultury. Uważam, że każdemu należy się szacunek. Wiem, masz to w dupie. Piszę to, bo włączyłeś się do dyskusji.

zibilp

2013-07-15, 01:45
Trochę odbiegliśmy od tematu.. No tego akurat nie mam w dupie. Poglądy poglądami, ale kultura musi być. Nigdy nie zwróciłem się (na trzeźwo) do nieznajomego w ten sposób. Szacunek działa w dwie strony.
A jeśli chodzi o tych z kociej.. Lubie z nimi rozmawiać, ale na temat religijne są trochę mało obeznani. Jak katolicy, Ci też tyle krzyczą a gówno wiedzą, bo w dupie byli. Nie ma boga i ch*j. Amen

Markal

2013-07-15, 02:03
Myślę, że nie powinno się tak generalizować. To tak jak w szkole, jedni przykładają się do nauki bardziej, drudzy mniej ale nie oznacza to, że w szkole niczego się nie uczymy. Możliwe, że nie natrafiłeś na osoby które mają większą wiedzę. Ja osobiście rozmawiałem z mężczyzną który nie tylko miał niewyobrażalnie większą wiedzę na temat religii ode mnie. Mówił mi nawet jakie słowa hebrajskie i greckie użyto w oryginalnych pismach i tłumaczył opisowo co znaczą. Ale też dorównywał mi wiedzą związaną z teorią ewolucji, zasadą antropiczną i innymi pojęciami z fizyki. Katolicy akurat stworzyli wiarę nielogiczną którą sami nie potrafią wyjaśnić i każą wierzyć na słowo, ich słowo.
Tak jak i Ty uznałem, że Bóg nie istnieje. Przez pewien czas dopuszczałem jego istnienie do odpowiedzenia na pytania: co było przed wielkim wybuchem? co wywołało wielki wybuch? Ale to był bardziej Bóg-zapchajdziura. Później zrozumiałem to dzięki tak prostym rzeczom jak efekty relatywistyczne. Co było przed wielkim wybuchem ? To proste... nic. Czas stał w miejscu. Trochę się chyba za bardzo rozgadałem na temat swoich poglądów, a chyba to nie jest odpowiednie miejsce. Musicie mi to wybaczyć przez wzgląd na późną porę. Jeśli chcesz @zibilp pogadać na takie tematy to napisz do mnie na PW.

In...........eo

2013-07-20, 10:30
kemcia napisał/a:

Skoro jezus jest wszędzie, a kościół jest jego przedstawicielem, to czy mogę wystawić kościołowi proces o naruszenie prywatności?

Oczywiście, składasz podanie do urzędu, przyjeżdżają panowie w białych kaftanach i zabierają cie do izolatki na obserwacje.

Markal napisał/a:

Ja pie**olę.... ile piw. Za pojechanie po Świadkach w tak prymitywny sposób ?
Rozumiem, że kawały tutaj powinny zawierać tzw. "czarny humor". Może "czarny" jest ale na pewno nie "humor" i nie rozumiem jak trzeba być tępym żeby się z tego śmiać.
Jeśli zaś chodzi o samych Świadków to prawda jest taka, że zamiast siedzieć z jajami przed TV, kompem, pijąc piwo i ogólnie się opie**alając to chodzą od domu do domu chociaż nikt im za to nie płaci i mogę się założyć, że często nawet nie mają na to ochoty. Zwłaszcza spotykając ludzi takich jak autor tego "kawału". I robią to dla Was, bo myślą, że to właśnie ich religia podoba się Bogu. Mniejsza o to czy istnieje czy nie. Chcą dla Was jak najlepiej i będą przychodzić. Będą dawać Wam "następną szansę". Bardzo chcą żebyście żyli wiecznie chociaż wcale Was nie znają. A Wy, głupcy, nie potraficie nawet okazać najprostszej życzliwości. To jest takie trudne ? Nie ważne czy wierzycie czy nie.



Nie wiem czy wszyscy tak jak np. kolega komentarz wyżej od Ciebie, ale dla mnie ktoś kto chodzi po domach, pie**oli o jakiś końcach świata, i w dodatku znieważa Bogurodzice na każdym kroku nadaje się tylko na pohybel. Poza tym znam kilku Świadków Jehowy osobiście, i oni zachowują się jak pojeby do kwadratu, jak byś zmieszał żyda, murzyna i satanistę w jedno. Oczywiście może tylko ja tak niefartownie trafiłem na tych poj***nych Świadków Jehowy którzy stanowią jakiś tam margines, ale to, że ludzie mają o nich takie zdanie a nie inne nie bierze się znikąd.