Ten człowiek jest dla mnie żałosnym ludzkim gównem. Nie dla tego, że się wygłupia, ale dla tego, że nie potrafił wziąć odpowiedzalności za własne życie i decyzje i zwalił ćpanie i cały syf w jakim siedział, zrójnowane życue na opętanie przez bliżej nieokreślone demony. Powiedział, że to fakt. Co za żałosny, słaby śmieć!
Steve-O to największy pojeb wśród całej ekipy jackassa. Ciekaw jestem jak będzie się prezentował jego stan zdrowia za te 10-15 lat. Pewnie już jest nieciekawie