Mieszkam aktualnie w Holandii. Jadąc dzisiaj do sklepu razem z kolegą zaczepił nas holender, starszy pan w okularach. Słyszał, że rozmawiamy po polsku, więc zagaił:
- jesteście z Polski?
- tak jesteśmy z polski
- to gdzie wasze piwo ? dlaczego nie pijecie ?
odpowiedziałem :
dlaczego ? bo jesteśmy z Polski ? jesteś rasistą ! Gdzie Twój mąż ?! gdzie Twoje narkotyki holendrze ?! ...
jego mina bezcenna
Kiedyś w Niemieckiej telewizji, chyba były jakieś piłkarskie puchary
Jeden z redaktorów, żartował, ze Polacy słabo grają, bo zmęczyli się tapetowaniem niemieckich mieszkań
I to według nich był spoko żarcik
Jednak zażartowano ze złotego sygnetu na palcu redaktorka
- Ten sygnet to skąd ? dziadek przywiózł z Polski ??
I to już okazało się niesmaczne, poniżej poziomu.
To k***y bezczelne, zawsze trzeba reagować na takie debilne zaczepki, bo jak uszy położymy to nas stłamszą, może nie mamy kasy, ale miejmy jaja
k***a zrób Polsce przysłudze i nie przyznawaj się do bycia Polakiem nigdy więcej
Dziadek was na lajcie zapytał a ty mu z pedałami i narkotykami (k***a, maryśka to nie narkotyk) wyjeżdzasz pie**olony zaściankowcu. Przez takich jak wy, normalni Polacy wstydzą się za granicą przyznać do tego, że pochodzą z Polski.