Przyzwoite auto miejskie z tego rocznika da się kupić do 8 tysięcy.
Bardzo dobrze. Czystsze powietrze, handlarze przestaną na każdym skwerku robić komis i sprowadzać 20 letnie graty dla 500+, poprawi się bezpieczeństwo w miastach, rozładują korki, komunikacja miejska stanieje i poprawi jakość usług (bo więcej chętnych).
Przecież polaków trzeba za mordę trzymać. Przeciętny jeździ starym gratem, z którego leje się olej, sondy w wydechu nie widział nigdy, zostawia za sobą kłęby dymu, podłoga do połowy przeżarta rdzą, ale jak ktoś mu to wytknie to robi zamach na jego wolność. Prędzej z głodu zdechnie niż nieweźmie kredytu na auto na które go nie stać, nie mówiąc już o utrzymaniu go w dobrym stanie technicznym.
Podobny zakaz jest w Berlinie od lat, jeździsz gratem = płać opłatę środowiskową.
Przyzwoite auto miejskie z tego rocznika da się kupić do 8 tysięcy.
Bycie biednym to nie przymus, a wybór, twój wybór.
@Up
Po części również masz rację, ale podam przykład z mojej rodziny. Dziadek który ma prawie 80 lat na karku...
Co się musi wydarzyć żeby społeczeństwo przestało wybierać od lat te same świńskie ryje?
Kurde, dobry post był i doj***łeś na koniec z tym wyborem biedy....