W epoce produkcji masowej niewielu pozostało na świecie prawdziwych rzemieślników, a szkoda. Niektórych rzeczy nie da się bowiem odtworzyć ta taśmie produkcyjnej, a jedną z nich jest stal damasceńska (a właściwie coś podobnego do niej, ale o tym dalej). Zapraszamy do oglądania mistrza przy pracy.
Stal damasceńska słynęła w średniowieczu ze swych niespotykanych właściwości mechanicznych. W Europie krążyły o wykonanej z niej broni legendy mówiące o szablach zdolnych do przecinania świec na pół bez ich przewracania czy szczerbienia innych mieczy.
Nazwę swoją zawdzięcza ona Damaszkowi, gdzie istniała masa warsztatów specjalizujących się w jej produkcji. Cała technologia była trzymana w dużym sekrecie i nigdy nie dotarła ona do Europy.
Nawet współcześni spece od metalurgii mają z nią problem. Analizy chemiczne wykazały istnienie w niej nanorurek węglowych – co wyjaśniałoby dużą wytrzymałość i twardość – jednak metoda jej powstawania nadal jest zagadką.
Pierwotne hipotezy mówiące o skuwaniu ze sobą setek warstw stali upadły (dlatego w wideo uzyskiwane jest tylko coś podobnego wizualnie do oryginalnej stali damasceńskiej lecz o gorszych właściwościach – czasem materiał ten nazywa się współczesną stalą damasceńską), a dopiero przy użyciu współczesnych technik metalurgicznych udało się uzyskać materiał o zbliżonych właściwościach.
Najlepsze w tym jest to że stal damasceńska pochodzi z Indii , taka ot ciekawostka.
Buły surówki żelaza były z pogranicza Indii i Afganistanu. Miały ten szczególny skład, który przy powolnym stygnięciu powodował wykrystalizowywanie się pasm węglików (twardość 9 w skali 10 stopniowej). Ostrza wykonywano w okolicach Damaszku.
Technika produkcji została odkryta.
Stal ta niestety rdzewieje.
kiedyś jak pracowałem w kuźni wpadliśmy z kolegami na super pomysł - okazało się że piec pędzony koksem idealnie nadaje się do pieczenia kiełbasy (w beczce z wodą chłodziły się browary ) . Jak szef zobaczył co wyrabiamy jedynie się zmieszał , pogratulował pomysłu i stwierdził że jedzenie tego jest na tyle rakotwórcze że żaden z nas nie dożyje trzydziestki dobre czasy . Kiełba z koksu na fi16 polecam .