18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Śpisz spokojnie?

Nocturno • 2015-06-01, 03:54
Siedząc kilka dni temu w parku na ławce usłyszałem zajebistą wymianę zdań między siedzącymi obok chłopakami :-D

- Twierdzisz, że religia oparta jest na strachu?
- Tak. Kościół zmusza ludzi do uległości, budując w nich strach wobec fałszywego Boga i piekła.
- Aha. Czyli ty, jako ateista, śpisz spokojniej?
- Właśnie tak. Nie boję się wyimaginowanych diabełków czy sprawiedliwości w wykonaniu żydowskiego zombie.
- Rozumiem. Czyli próbujesz mi powiedzieć, że sypiasz spokojnie? Powstałeś drogą brutalnego doboru naturalnego, pożerania słabego przez silnego. W twoim narodzeniu nie było sensu i nie ma przeznaczenia, tak samo nie ma sensu pomaganie słabszym i chorym, więc twoja charytatywność to tylko dojebywanie skilla w ego. Pochodzisz od małpy, więc wszystkie twoje uczucia: do mamy, siostry, babci, dziewczyny to tylko hormonalna iluzja, mająca na celu przedłużenie gatunku. Na dodatek siedzisz na pie**olonej kuli płonącej magmy, od której oddziela ciebie niestabilna skorupa ziemska. Ta kula to tylko pyłek zapie**alający tysiące kilometrów na godzinę przez pustkę, w której roztacza się istny taniec asteroid (z których wiele może w nas pie**olnąć), wokół zajebiście rozgrzanej, olbrzymiej kuli wodoru i helu, która za kilka miliardów lat zmieni się w Czerwonego Olbrzyma, paląc połowę układu słonecznego na wiór. Cały układ krąży wokół wielkiej i supermasywnej Czarnej Dziury, zmierzając nieuchronnie do rozj***nia w jej wnętrzu. Zarazem twierdzisz, że nikt tego świata nie stworzył, nie opiekuje się nim i jesteśmy całkowicie sami. I ty mi mówisz, że śpisz spokojnie..? Chłopie, masz jaja ze stali, albo gówno we łbie...
- ....

(M)ateuszki zaorane 8-)

kustoszpan

2015-06-01, 05:48
Nocturno19 napisał/a:

Siedząc kilka dni temu w parku na ławce usłyszałem zajebistą wymianę zdań między siedzącymi obok chłopakami :-D



Masz wyśmienitą pamięć, albo chodzisz po parku i nagrywasz ludzi dyktafonem... :facepalm:

Ale piwko łap, bo tekst nie wąski :)

ja...........ax

2015-06-01, 06:32
więc jesteś wierzącym wszystko co dobre w życiu zrobiłeś wynika ze strachu przed karą, boga który cię tak mocno kocha że jeśli nie będziesz mu absolutnie posłuszny skarze cię na wieczne cierpienia, istniejesz jedynie dla jego rozrywki, nawet jeśli zachowujesz się tak jak chce może cię krzywdzić i ranić bo tak, nie znaczysz absolutnie nic wobec jego woli?

Nocturno

2015-06-01, 06:39
jabolmax, coś ci się poj***ło ze Starym Testamentem i to w wydaniu islamskim ;) Niemniej ten post nie dotyczy religii, a ateizmu, więc może przenieś swoje frustracje do babci za poranne roraty na dział poświęcony Polityce i religii :fuck-off:

W............R.

2015-06-01, 06:54
No to ja mam jaja ze stali albo po prostu znam proporcje, mocium panie.

Ptoon

2015-06-01, 07:22
Nocturno19, W sumie trudno zaprzeczyć temu wszystkiemu co napisałeś... ale trzeba pamiętać też, że jesteś nieodłączną częścią tej kosmicznej karuzeli, i tak jak ta wirująca skała na której żyjesz, składasz się z atomów tworzonych we wnętrzu gwiazd. Jesteś efektem miliardów lat chaotycznej ewolucji, która stworzyła z ciebie najbardziej zaawansowaną formę życia jaką znamy. Tak zaawansowaną, że jest w stanie opisywać samą siebie, myśleć abstrakcyjnie i poznawać otaczający ją wszechświat. Jesteś wszechświatem, który stara się siebie zrozumieć.
Jednocześnie jako najwyższa forma życia, albo przynajmniej wystarczająco zaawansowana forma życia, bo tak naprawdę prawdopodobieństwo inteligentnego życia w kosmosie, jest kosmicznie małe(co oczywiście wśród tak gigantycznych liczb opisujących wszechświat może być jednocześnie bardzo duże) jesteś zobowiązany do jednej rzeczy... musisz (prze)trwać. Więc musisz zrobić wszystko, aby jedyne życie jakie znamy, złożone z węgla, przetrwało jak najdłużej i mogło rozwijać się jak najlepiej. Do tego celu jest wiele dróg, są badania naukowe i jest też chrześcijańskie "nie zabijaj". Możesz założyć szczęśliwą wielodzietną rodzinę, jak i w przełomowych badaniach naukowych pomóc ludziom przeżyć na tej wirującej skale, a może nawet i nauczyć ich żyć w pustce kosmosu.
Życie żeby mieć znaczenie i być piękną podróżą nie potrzebuje religii i wiary, ale religia i wiara często pomagają życiu. Niezależnie od tego, czy są nam one potrzebne czy nie i niezależnie od tego jak dobrze zrozumiemy część naszej rzeczywistości, to nie ma w tym odpowiedzi na pytanie czy jest coś co to wszystko kontroluje. Brak wiary i brak potrzeby wiary w Boga nie wyklucza istnienia Boga.

natking

2015-06-01, 08:43
Cóż za piękna gównoburza gimnazjalistów nam się szykuje drodzy kamraci :D

nowynick

2015-06-01, 08:48
no, ale jeśli się wierzy, że tą wielką czarną dziurę, płonące kule magmy, wybuchające gwiazdy i asteroidy stworzył Bóg to można już spać spokojnie? Bez sensu k***a...

eligurf

2015-06-01, 08:52
To ja mam jaja ze stali.

Też jest taka historyjka, w drugą stronę typu Adam -> Ewa -> wąż - jabłko; Kaim -> Abel, a potem się rozmnaża (choć jedyny syn co przeżył). Tyle że wersja pierwsza jest naukowo mniej lub bardziej weryfikowalna, a wersja z Adamem to pełna baja.

Nocturno

2015-06-01, 09:10
Ptoon, dzięki za ten komentarz :) Naprawdę logiczny i pełen rzeczowych argumentów, choć nie do końca się zgadzam. Czołem!

sa...........ek

2015-06-01, 10:00
Wszystko co dobre to Bóg stworzył,Wszystko co złe to Szatan stworzył. Taka o to prawda.


Bóg istnieje tylko musicie dostać od niego znak, albo co gorsza od drugiego.

Thunbi

2015-06-01, 10:32
Ej, mam takie pytanie: czy jeśli wyrażam swój negatywny stosunek do wiary pod temat tego dotyczącym, to automatycznie jestem gimboateuszem, który kręci gównobuze w internecie?

RockyWood

2015-06-01, 10:52
ale filozoficzne wodolejstwo :facepalm:

McMenel

2015-06-01, 11:11
W tej wypowiedzi jest tyle błędów logicznych iż aż oczy bolą. Nie będę się rozpisywał nie ma sensu autor i tak nie zrozumie iż moralność nie wywodzi się z religii. Moralność wyewoluowała wraz z instynktami stadnymi. Dbanie o porządek w stadzie i o dobry byt grupy zwiększa szanse na przetrwanie. Bezcelowość życia ateisty ?? Kto ci wmówił te pierdoły. Moim celem jest choćby zostawienie po sobie jakiejś dobrej rzeczy. Dodanie coś od siebie do osiągnięć ludzkości. Wspieranie inicjatyw które pozwolą na lepsze poznanie wszechświata i lepszy byt przyszłych pokoleń. A taki chrześcijanin ?? Wierzy iż spełniając wolę boską trafi do nieba. Problem w tym iż ten bóg bardziej przypomina osiłka wymuszającego haracz niż istotę moralną. Uwierz we mnie a będziesz w niebie, nie wierz a będziesz płonął po wieczne czasy w piekle. Sorry ale wieczność z taką istotą pełną przemocy i zazdrości nie może być dobra.

Te...........at

2015-06-01, 13:21
hehe, normalnie jehowy ;D