Najlepszy serial dotychczas moim zdaniem. Czekałem tylko na śmierć tego synka Krassusa, potem łudziłem się że Spartacus może ucieknie gdzieś, albo rani Marka i widząc że bitwa skończona odejdzie w góry. Ale nie stało się inaczej, zgodnie z legendą gdzie ciała Spartacusa nie odnaleziono. Naprawdę świetny serial choć zaczynał graficznie mizernie, ale drugi sezon był skokiem w nad-przestrzeń pod każdym względem. Wszystkie intrygi pomysły składają się na wspaniały serial gdzie każdy odcinek ogląda się ceniąc każdą sekundę. Doskonałe dzieło w moim uznaniu. Wielce żałuję że tak się skończył, osobiście wolałbym stworzyć nową historię ale z drugiej strony, lepiej zapamiętać zajebisty serial i niczym antyczni mistrzowie wiedzieć kiedy skończyć historię żeby była doskonała a nie naciągana.
Aż się k***a zarejestrowałem bo mnie szlag trafia jak czytam te komentarze... JAKI k***A SPOJLER?!
Jak waszym zdaniem historia Spartacusa miała się zakończyć? Zróbmy k***a serial historyczny a na końcu jebnijmy happy end... no k***a.
To znaczy że wszystko musi być co do joty? Mimo że sama historia jest niejasna? Słyszałem wersje gdzie Spartacus pod samą bramą Rzymu wisiał na krzyżu, mogło być różnie, fakt faktem już trochę po premierze fani pewnie widzieli dawno, ja widziałem nie każdy musiał. Też masz powód rejestracji.
wielka murzynska pala w dupie Ci sie nalezy za ten spoiler..
Ten spoiler jest znany od 2084 lat ty nieuku...
@Up
Wybitnie się z Tobą nie zgodzę, Spartakus dla mnie to serialowa karykatura 300 połączona z masą gołych bab i żenujących scen seksu. Poza tym z tego co pamiętam miał być to fabularyzowany lecz wciąż historyczny serial. Historyczny, czyli przeciętny, niezorientowany odbiorca miał zostać przyciągnięty chęcią obejrzenia czegoś luźno napisanego na faktach. Gdyby drastyczniej zmienili ogół historii to mogłoby to skutkować niezadowoleniem widzów, bo "nie tak było". Bezpieczniej jest robić filmy nieprzewidywalne w których nie ma odniesień do historii czyli coś w stylu "Gry o Tron", gdzie wszystko jest możliwe.
Wielki ukłon dla DeKnight'a za pokazanie na końcu Andy'ego jak krzyczy "I am Spartacus". I piwko za Liama, ze dal rade zastąpić godnie Andy'ego i za ostatnia scenę jak umiera postawiłbym mu kratę wódki!
Gratuluję większości wiedzy z historii, ale z myśleniem u was już kiepsko. Nie pomyśleliście, jak już reszta wspomniała, że chodzi o sam fakt i scenę zabójstwa? Zostałem ofiarą spojlera świeżo przed pobraniem odcinka i napisów, żeby autor burak mi zaspojlerował, że Spartakus dostanie 3 razy włócznią na wzgórzu. Wszelkie emocje, które reżyser chciał zapewnić widzom na polu bitwy autor mi wyczyścił, bo i tak miałem przed oczyma że dostanie 'jeb z dzidy' na wzniesieniu.
Darujcie sobie komentarze 'Nie skapnąłeś się, że i tak zginie?'. Robicie z siebie mądrali, a i tak wychodzicie na błaznów.
pozdro dla fanów 
!
