@up w wysokich partiach gór ( ale nie na samym szczycie) może Ci coś spaść na ten pusty sagan który nazywasz głową.

A co do samego filmu to większość osób w takim miejscu jest obsrana po pachy. Kilka razy przełamiesz lęk i możesz się cieszyć właśnie takimi widokami.

up gorzej jak sobie przełamiesz kręgosłup spadając.

Całe szczęście, że nie wytrzeźwiał po drodze. Dopiero by sobie narobił...

Zakładam, że to Matterhorn...

Obrazek

To szczyt Gerlacha.

up gorzej jak sobie przełamiesz kręgosłup spadając.

Złamany kręgosłup to najmniejsze ze zmartwień, z takiej wysokości to flaki by pewnie opuściły ciało i rozniosły się po kamieniach Ale przy wchodzeniu a nie spadaniu kask jest przydatny.

Po ch*j on tam się w ogóle wpie**alał?

Quorthon, a po ch*j żyjesz?

Na uj mu ten kask ? Czuje się w nim bezpiecznie ?

Wszystko spoko ale ten stelaż do latawca....

...w taki sposób przejawia się ateistyczna p*zdowatość i małostkowość. ...

Hmm... mój komentarz wyżej nie zawierał aluzji, że krzyż powinien być większy od góry... o świątyni nie wspominając. Ale jednak do krzyża na Giewoncie to w h*j mu brakuje.

Natomiast te ataki ateistów na wierzących... ja uważam, że jak ktoś jest ateistą to ma do tego pełne prawo i żaden wierzący z tego powodu atakować go nie powinien... tego samego oczekuję od ateistów w stosunku do wierzących...

bohater Yotuba, podziwiany , szanowany,
wzór do naśladowania,
współczesny autorytet dla dzieci

Od ateistów oczekuję przede wszystkim że będą ciągnąć mi druta po bożemu.

Od ateistów oczekuję przede wszystkim że będą ciągnąć mi druta po bożemu.

Ja tam bym wolał ateistki - czyli kobiety. Ale twoje upodobania to nie moja sprawa

i wałśnie w taki sposób przejawia się ateistyczna p*zdowatość i małostkowość. Wyjdź z piwnicy wejdź na taką górę, możesz nawet nakręcić sobie taki szpanerski filmik, żeby swoją próżność zaspokoić, ale przede wszystkim stań, tam poczuj swoje miejsce w świecie i przyrodzie. Zachwyć się tym a na pewno zrozumiesz dlaczego ten krzyż tam stoi i przestaniesz opowiadać te swoje farmazony

Próżny nie jestem w końcu nie jestem katolikiem.
Niestety za ch*j nie zrozumiem po co na szczycie góry stawiać średniowieczne narzędzie tortur.
Jak dla mnie to taka zj***na ozdoba tylko psuje widoki

Wszędzie musicie wpie**alać te swoje krzyże niedługo je będziecie w sraczach na Orlenie wieszać.
Nie wiem co wszyscy wierzący mają że wszędzie muszą po chamsku ostentacyjnie wszystkich dręczyć pie**olonymi krzyżami

Od ateistów oczekuję przede wszystkim że będą ciągnąć mi druta po bożemu.

Troszkę ch*jowo znasz swoją biblię przyjacielu bo ta książka s-f zakazuje pedałowania a jak rzekł twój pam bóg myślą też można zgrzeszyć więc jak leżysz i marzysz o soczystych ku*asach to później się z tego musisz wyspowiadać
Ale w sumie o ch*jach z księdzem będziesz mógł się wyczerpujaco wymienić doświadczeniami. Rozmawiać o pedalstwie z katolskim czarodziejem to jak byś drewno do lasu nosił

Abraxus
jeszcze nie piliśmy razem,
nie byliśmy w knajpie,
nie widziałem twojego fejsa,

więc proszę, nie stawiaj mi piwek,
bo jebie pedalstwem