Wojskowi snajperzy byli wyraźnie widoczni na dachach podczas protestów "żółtych kamizelek". Na ulicy poniżej widać demonstrantów w żółtych kamizelkach:
W drugiej sekundzie widać ofiarę snajpera, w czwartej widać smugę światła z przelatującego pocisku:
Przerażające, jak daleko posuną się globaliści, by utrzymać władzę.
dlwar jesteś typowym przedstawicielem gatunku emigranta-filozofa..jeszcze za głupi żeby posługiwać się nowym językiem na tyle poprawnie żeby się z Ciebie nie śmiali i na tyle sfrustwany żeby pluć na ludzi których w ogóle nie znasz. straszna bieda umysłowa z Ciebie
Snajper był rozstawiony, bo pewnie makaron do chaty wjeżdżał, więc tylko dla bezpieczenstwa. Koleś na drugim filmiku pada jakby dowiedział sie, że w Polsce łamana jest konstytucja.