@Luck95 przecież z życia można brać pełnymi garściami, bawić się i jednocześnie sprawić żeby to życie nie było bezsensowne jak tirówki. Jedno nie wyklucza drugiego.
@Darksaider - od kiedy myślenie o tym co będzie jest negatywne? ja zawsze wolę spodziewać się wszystkiego, niż potem być zaskoczony, jak 16 latka po seksie bez zabezpieczeń.
Religia to jest gówno, ale nie każda, i nie w każdym sensie. Zrozum ty, jak i pozostali niech to pojmą, że nie ma rzeczy tylko złych, lub rzeczy tylko dobrych.
Religia jest dobra to ludzie są źli. No i oprócz tego zamknięci w schematach a w tych czasach mocno zmanipulowani. Ale zaraz ktoś mi napisze "ty ograniczony ch*ju". Od razu odpisuje: Bóg to nic więcej jak wyłączenie schematów i poglądów ( przykład Budda czy Jezus ) i po prostu skupienie się na życiu, obserwowanie go, uczenie się, poznawanie, zdumiewanie się nad rzeczami które niby są takie oczywiste. Widzenie świata takim jaki jest że pieniądz to kartka papieru z nadrukiem, wszystko wydaje się łatwiejsze, rozumiemy ludzi widzimy jak są zaprogramowani i łatwo ich czytamy. A w ogóle najlepszy w tym jest brak jakiegokolwiek uczucia strachu, nie bój się niczego o nic i nikogo. Jak chcesz to zostań kim chcesz myśl o tym pracuj nad tym, poświęć się temu co chcesz i nawet nie spodziewasz się jak szybko to do ciebie przyjdzie. Oczywiście jeśli jesteś gimbusem to wypie**alaj bo na ch*j ci osiąganie czegokolwiek jak nic nie potrzebujesz oprócz kasy starych, no chyba że jesteś wyjątkiem i jednak chcesz coś osiągnąć.
Masz tok rozumowania, który zatrzymał się na starożytności... że ktoś wymyślił tranzystor wcale nie oznacza, iż wynalazł komputer.
Ci ludzie o których wspominasz byli protagonistami, którzy dali podwaliny pod fundamenty dzisiejszej nauki, nic ponadto.
W pewnym momencie -czego pewnie nie zauważyłeś- każde z tych nurtów poszło swoją drogą.
Nie kwestionuję nauki tylko filozofię, więc proszę mi tu niczego nie imputować.
Nabs napisał/a:
@Darksaider - od kiedy myślenie o tym co będzie jest negatywne? ja zawsze wolę spodziewać się wszystkiego, niż potem być zaskoczony, jak 16 latka po seksie bez zabezpieczeń.
Między myśleniem a "myśleniem" ja widzę dosyć radykalną różnicę, aczkolwiek co ja tam wiem.