Wypadek na skutek którego mężczyzna prowadzący motocykl poniósł śmierć a jego żona walczy o życie w szpitalu. Zadziwiający jest fakt, że według kierowcy Alfy oraz Minicoopera kierowca jednośladu wymusił pierwszeństwo i taką też narracje przybrała sprawa. Wypłynęło jednak nagranie z wypadku i wydaje mi się, że gościu z Alfy leciał na czołówkę z motocyklem bo wyprzedzał coopera i dlatego taka była reakcja motocyklisty. Co myślicie? Ja myśle, ze głupota i brawura zabiła conajmniej jedną osobę…
Na moje oko koles na motorze planowal skrecic w lewo, alfa w tym czasie wyprzedzala na skrzyzowaniu i z pojazdem naprzeciwko,(zabronione)
Jak dla mnie wina alfy, na pasie byl motocyklista + ewidentne przekroczenie predkosci wyglada na teren zabudowany max 50-70
Gdyby alfa nie wyprzedzala koles by nie spanikowal pewnie chcial wziac alfe z lewej nie przyuwazyl coopera z tylu, generalnie wiek kierowcowo samochodow predkosc, wyprzedzanie gdzie z przodu jest pojazd pokazuje wine alfy, potem na rowno motocyklisty i copera. Coper za przekroczenie predkosci a motor za spanikowanie. Ten motor to nie motop*zda koles chcial z zona rekreacyjnie pojezdzic trafil na debili za kierownica, smutne.
