...
....
Odezwały się dwie sp***oliny umysłowe, które nie pomyślą, że na kierowcy też spoczywa obowiązek upewnienia się, że osoby postronne, a dzieci w szczególności, mają zapewnione bezpieczeństwo podczas manewrowania samochodem.
Nie wyobrażam sobie, wiedząc, że na podwórku jest dziecko, nie upewnić się, że ma opiekę, kazałbym to dziecko wziąć komuś na ręce. Dopiero bym ruszył.
Ale oczywiście musi jakaś sp***olina się doj***ć z jakimś tekstem o hulajnodze, czy pisku opon...
Ja jebie. Kiedyś człowieka nie ruszały takie rzeczy. Ale odkąd ma swoje dzieci to nie może oglądać takich filmów... Dorosłego osobnika nie szkoda. Głupi był, wiedział czym to grozi. Ale dziecko to dziecko! Chyba trzeba zastanowić się nad domem spokojnej starości,bo jednak starzeję się
Ja jebie. Kiedyś człowieka nie ruszały takie rzeczy. Ale odkąd ma swoje dzieci to nie może oglądać takich filmów... Dorosłego osobnika nie szkoda. Głupi był, wiedział czym to grozi. Ale dziecko to dziecko! Chyba trzeba zastanowić się nad domem spokojnej starości,bo jednak starzeję się
Dorosłego osobnika nie szkoda. Głupi był, wiedział czym to grozi. Ale dziecko to dziecko!
czemu ma to czynić jego śmierć tragiczną a dorosłego już nie?