Artystyczna wizja śmierci gwiazdy. Tych których interesują tylko flaki, fekalia, cycki i nic więcej przewijać dalej.
Reżyser o filmie:
„Chciałem pokazać kosmos jako coś pięknego, ale jednocześnie destrukcyjnego. Wszyscy musimy znaleźć w nim swoje miejsce. Dla mnie proces tworzenia tego filmu był bardzo osobisty [z powodu śmierci grafika Arjana Groota, który zmarł na raka w wieku 39 lat - przyp. red.], ale nie chcę by tak ten film odbierano. Chcę by ludzie dopisywali do niego swoje znaczenia i znaleźli w nim pocieszenie w oparciu o własne historie i doświadczenia.”
zrobil filmik który przedstawia "śmierc gwiazdy" no by chociaż sobie w wiki wpisał jak to przebiega. Toż jak gwiazda umiera to powstaje takie jebnięcie, że wszystko znika a nie kruszy się...
Wszystko fajnie ale czy tak trudno było sprawdzić na Wikipedii że gwiazda najpierw się zapada w siebie a potem albo pęcznieje i znowu zapada albo pęcznieje wybuchowo i mamy wtedy np. super nove. A tu wygląda to jak zwinięty papier z którego po spaleniu odrywają się i unoszą na ciepłym powietrzu jego kawałki.
Gwiazda – kuliste ciało niebieskie stanowiące skupisko powiązanej grawitacyjnie materii w stanie plazmy bądź zdegenerowanej.
k***a.. jakie skały ?! nie mówiąc już o samym procesie...
I źle mówisz.
Wybuch supernovej lub też hipernovej zalezy od masy gwiazdy.
Przy odpowiednich warunkach umierająca gwiazda zamienia się w czerwonego olbrzyma, który natomiast dopala się i zamienia w białego karła, który przy odpowiednio niskiej masie stygnie, zmieniając się w czarnego karła.
Wewnątrz gwiazdy powstają różne cząsteczki, w tym metale, więc te "góry" i materiał skalny to też nie musi być bujda.