Jak można powiedzieć że łapało się pokemony? Co za idiota... Mógł powiedzieć że zasłabł ale żeby mówić że się szukało pokemonów to trzeba być kompletnym idiotom. W sumie tylko tacy ludzie w to grają...
Po prostu k***a nie wierzę. Na początku sądziłem, że ludzie sobie jaja robią z tymi pokemonami, że parę dni pograją "dla beki" i zaraz temat ucichnie. A tu co chwilę słychać, że jakieś wielkie grupy ludzi zbierają się w różnych częściach miast, bo można złapać jakiegoś rzadkiego pokemona. Serio, k***a? Dorośli ludzie, wykształceni, chodzący do pracy, utrzymujący rodziny, biegają z telefonami i łapią pokemony? Naprawdę świat upadł aż tak nisko? Wiele byłem w stanie zaakceptować i zrozumieć, nawet po części te jebnięte filtry na snapchacie, ale to... to już jest k***a za dużo jak dla mnie.
@BulaKSSG Tak, właśnie tak. Dorośli ludzie, wykształceni, chodzący do pracy, utrzymujący rodziny. Dlaczego? Po prostu w każdym siedzi dziecko (no może nie w każdym, ale ci nieliczni którzy dorastając całkiem utracili ten pierwiastek dziecka są nieznośni). 20 lat temu Pokemony to był wielki hit i każde dziecko się tym bawiło. Nie ma absolutnie nic dziwnego, że dziś tak wiele osób koło 30 się tym cieszy.