a teraz dawać browary

no to mamy nową gwiazdę internetu ^^

końcówka mnie rozwaliła. Bardzo moralizatorskie stwierdzenie "zabezpieczajcie swoje konta" zamiast "nie grajcie w ogole w mmorpg"

E tam. Wystarczy odrobinę pomyśleć, a przestaje być to zabawne. To nie jest takie chop siup jak mało fragów, w przypadku niemieckiego neokida. Pamiętajcie, że na abonament szło spooooooro kasy. Sporo kasy, aby można było grać, pracować nad postacią. Na privach wejście na 80levl, to kwestia max miesiąca, na prawdziwych servach... lepiej nie mówić, ale duuuuużo więcej. Tak więc, okradli go z pieniędzy wydanych na to wszystko, z postaci w którą inwestował czas i pieniądze, z gildii itp. wszystkich przywilejów jakie zdobył "ciężką pracą". W sumie to gorzej niż jak by mu zasunęli z chaty drogie TV, najbardziej chyba boli czas władowany w grę. Więc w sumie, przestało to śmieszyć

leee nie wsadzil sobie pilota od TV w dupe

a teraz dawać browary

I za to nie dostaniesz.

Astrox, ja też grałem w WoWa... i to długo ... ale nie doprowadziłem się do takiego stanu. Ok zmarnowany czas, kasa wszystko fajnie pięknie. Ale zobacz czym dla niego byla ta gra... Koleś nawala sobie klawiaturą po głowie przez to, że stracił postać w WoWie..

Rasa ludzka nie zajdzie daleko, jeżeli będzie więcej elfów i krasnali niż ludzi... (i nie mówie tu teraz o WoWie )

Po prostu żal mi człowieka, który zmarnował 5 lat zycia, doprowadził się do takiego stanu przez gre...

Po prostu żal mi człowieka, który zmarnował 5 lat zycia, doprowadził się do takiego stanu przez gre...

hobby jak hobby. każdy ma własne. jeden maluje obrazy, inny zbiera kapsle, a inny gra w jakąś grę. i dla każdego z nich utrata swojego dorobku jest bolesna i trudna. bo niby dlaczego kolekcjoner miałby być lepszy i bardziej szanowany od gracza?

hobby jak hobby. każdy ma własne. jeden maluje obrazy, inny zbiera kapsle, a inny gra w jakąś grę. i dla każdego z nich utrata swojego dorobku jest bolesna i trudna. bo niby dlaczego kolekcjoner miałby być lepszy i bardziej szanowany od gracza?

"WoW". Pierwsza tak dorosła wypowiedź jaką czytam na temat gier.

and yes he's a virgin

Ja myślę że problemem jest tu jego uzależnienie od tej gry. Każdy by się wk***ił na jego miejscu, ale życie nie ogranicza się do WoW'a i chłopak trochę przegina.

Kto normalny gra 5 lat w jedną grę?? Mi gry nudzą się po miesiącu....

katoliccy hakerzy teraz zaatakowali wowa?

Astrox level to jest najmniejszy problem (gdy wychodzi nowy dod w dobrej gildi masz kilka dni na podbicie do maxa). Najbardziej bolesny jest czas no i to co stracil czyli postac i itemy. Czlowiek nie musi byc uzalezniony. Mogl wchodzic do wowa czasami ale gral juz 5 lat wiec napewno mial mase kontaktow i znajomych ktorych pewnie lwia czesc straci. I to nie jest "tylko gra..." to bylo jega pasja i hobby jak ktos juz napisal. I trafne porownanie ze to tak jakbys zbieral znaczki czy kapsle i mial niesamowita kolekcje unikatowych (kaspli znaczkow) ktore ma tylko kilka osob na swiecie i ty... a nagle ktos ci to kradnie po 5 latach mozolnego zbieractwa gralem tez w wowa i czasami trzeba wiele poswiecic, nieprzespane noce itp. a nagle ktos cie z ego okrada. To wcale nie jest smieszne...

Tez gralem w wowa i niniejszym oznajmiam wam, ze to gra, w ktorej wylewelowanie postaci to akurat najmniejszy problem i zajmuje naprawde malutko czasu w porownaniu do innych gier mmorpg. Wystarczy jesli powiem, iz przy normalnym graniu 70 level mozna wbic w +/- 2 miesiace? A zabawa zaczyna sie dopiero po osiagnieciu najwyzszego poziomu. Ot, taka malutka roznica co prawdopodobnie tlumaczy fenomen tej gry.

Co do kolesia - fakt, moze troche przesadzil z filmikiem, w ktorym placze, iz zostal okradziony z konta. Smieszy to ludzi, bo takie maja podejscie do wlasnie tego typu hobby. Poprzednicy powiedzieli juz to, co mam na mysli, wiec nie widze sensu ponownego rozpisywania sie, ale ja tez bylbym wkurzony gdyby ktos okradl mnie z dorobku, ktory po tylu latach gry (swoja droga, bylo to gdzies w ogole powiedziane? Nie ogladalem calego, nie bijcie) prawdopodobnie wart byl spora sumke pieniedzy. No i jakby nie patrzyl jakos tam jednak przywiazany byl do swojej postaci.

Wpie**ol se chamburgera na uspokojenie