Przed śmiercią mozg żyje jeszcze przez paręnaście sekund i w tym czasie wydzielają się z szyszynki duże ilości DMT - substancji halucynogennej, która w mniejszej ilości wydziela się tez podczas snu.
Dlatego wielu ludzi w stanie krytycznym bądź śmierci klinicznej, po której wrócili do zdrowia mówi o zobaczeniu raju itp..
Generalnie masz rację, jednak nie zawsze i nie w przypadku uszkodzenia mózgu. A tutaj wygląda jak by część wypadła.
W tym momencie jest taki strzał , że widzisz to co chcesz zobaczyć .
Tak... umiem w umieranie.