W końcu ujawnił się ekspert.
Czekamy na wyjaśnienie tego pechowego wypadku, inteligentnego, spokojnego, niewinnego motocyklisty
Ja mówię o prawdziwych motocyklistach-czytaj poważnych ludziach.
Tylko skąd niby kierowca wiedział że motopierdoła ma na imię Jesus?!
To na ch*j mu ten kask.