No to już wiem co jadłeś na kolację tamtego dnia

Dobry nawyk to od czasu do czasu włączyć światła drogowe (tzw. długie) na kilka sekund nawet jeżeli już w oddali widzimy zbliżający się pojazd. Można w ten sposób uniknąć leżącej gałęzi, sarny czy nieoświetlonego rowerzysty. Oczywiście nie ma sensu robić tak zawsze, ale często z doświadczenia wiemy gdzie takie sytuacje jak hasające sarny są częste.

Ciesz się, kretynie, że targałeś tylko ze 150 i to była tylko sarenka bo gdyby to był człowiek... Siedziałbyś i płakał koledze z celi w ramię dzisiaj.

Sorry, to k***a sadol czy samosia? Gdzie pytanie o miejsce pracy twojego starego, oraz gdzie teksty typu "zawód: syn"

j***ny złodziej ma takie auto
k***a

dobra, juz nie szpanuj czystapisiontka od ojca!

Nie wiem czy ma się z czego cieszyć za dupnięcie sarny masz mandat jeśli policja bd chciała to Cię znajdzie...

na zwierzęta + akty wandalizmu + katastrofy ( drzewa itp) pzu oferuje mini casco za 400 zl za rok , czasem warto zainwestować

Wątpię, czy miał czas rozpoznać gatunek i ocenić jego gabaryty.

Jeżeli nie rozpoznał sarny z takiej odległości to czas reakcji marny. Wiem co mówię, tego sk***ysyństwa w moich okolicach biega od ch*ja bo park itd...

Nie żal takich pedalskich aut

wrzuć jeszcze fotkę 350z po przygodzie i będzie piwo, współczuję

Ciesz się, kretynie, że targałeś tylko ze 150 i to była tylko sarenka bo gdyby to był człowiek... Siedziałbyś i płakał koledze z celi w ramię dzisiaj.

k***a jaki głąb. Albo nie, prawdopodobnie młodszy krawężnik w komendzie w Wąchocku, a targać to sobie możesz ch*ja. Zmierzyłeś 150? Zmierzyłeś jakieś wykroczenie? Nie? To morda w odbyt, bo konfidentów to nie potrzeba. Wypiewiastkowuj na forum miłośników policji i straży miejskiej.
"Bo gdyby był to człowiek" - równie dobrze, mogłaby to być twoja naj***na matka wracająca z libacji - nie mylić z człowiekiem.

Nie żal takich pedalskich aut

Pedalski to co najwyżej był twój ojciec.
Wklej zdjęcie twojej nie-pedalskiej fury - nie gorszej, niż 350-zetka, nie-pedałku.

Jak ja nie trawię gówniarzy, których największym w życiu osiągnięciem jest posiadanie dostępu do internetu.

Następny sfrustrowany gimbusiarz, który popie**ala na hulajnodze, ewentualnie MPK, jak mamusia da kieszonkowe - że tak pozwolę sobie zacytować twoje ostatnie wypowiedzi :

I po ch*j komuś takie informacje

Po ch*j takie gówno na głównej

Tak w ogóle, to za każdym razem, kiedy pojawi się jakiekolwiek "nie było, bo moje", to zawsze znajdzie się mnóstwo p*zd, które z zza swojego monitora wymach*ją szabelką, bo tylko stamtąd mogą cokolwiek zrobić. Taki po prostu : kozak w necie - p*zda w świecie - ot tyle.

co to k***a jest 350 z frajerze?

To jest taki samochód, którego prawdopodobnie nigdy nie widziałeś na oczy i uwierz mi, że nikt cię nie zabierze na stopa na tylne siedzenia, choćbyś przy drodze machał ręką z wydrukowaną kopią banknotu stuzłotowego i dodatkowo wypiąłbyś kosmatą dupę.

Smakowała chociaż?

co to k***a jest 350 z frajerze?

Pokonujesz sto metrów w około dwie sekundy, czyli twoja prędkość wynosiła około 180 km/h. Dla mnie drogi kierowco takie zapie**alanie po ciemku to czysty idiotyzm. No i jak widać niewiele brakowało do tragedii. W sumie bezpieczniej było by na drogach bez ciebie...