toś zaj***ł synu

Widzę dużo przykładów z autopcji, mój znajomy (pedał w rurkach jak ja) jak jeździliśmy sobie na skejtparku też przy triku zaj***ł łbem o glebę, odprowadzałem go do domu to z 20 razy też mu mówiłem, co zrobił i co się stało bo pytał non stop i gdyby dalej mieszkał to pewnie i 500 razy bym mu to musiał powtarzać . Widać przy urazie głowy wypina się kostka ramu i poza tym, jak się oddycha i rusza ryjem to nic nie pamiętasz :v

skejty jarają dużo jointów, to na bank dziury!

ale mój doktor z Neurologi się ucieszy doskonały przykład wstrząsu mózgu dostanie

Też miałem podobnie, wyj***łem się na rowerze, zjeżdżając po schodach nie trzymając kierownicy...młody byłem i głupi. Nie pamiętam przez to 15 min wstecz (od wypadku) i 3 godzin po. Niby nic ciekawego, ale mam na stałe uszkodzony w mózgu ośrodek, regulujący ciśnienie krwi w organizmie (jak na dworze spada ciśnienie, to mi też spada). Aaaa i od tego czasu nie mogę pić wódki (1 kieliszek i momentalnie dostaje "klasterowego bólu głowy", ogólnie nie polecam).

Spoko, ale po co tyle powtórek?

ratowniczka Justyna???

to są typowe objawy wstrząśnienia mózgu. gość non stop pyta o to samo i nie pamięta zajścia.

to są typowe objawy wstrząśnienia mózgu. gość non stop pyta o to samo i nie pamięta zajścia.

kobieca dolegliwość

mialem identyczna sytuacje na nartach jak wyj***łem głową w stok.
Zapętlałem się na 5 pytaniach. Gdzie jestem, co się stało, gdzie są moi znajomi itp
przeszło po 2 dniach, prawie ;p

Widzę dużo przykładów z autopcji, mój znajomy (pedał w rurkach jak ja) jak jeździliśmy sobie na skejtparku też przy triku zaj***ł łbem o glebę, odprowadzałem go do domu to z 20 razy też mu mówiłem, co zrobił i co się stało bo pytał non stop i gdyby dalej mieszkał to pewnie i 500 razy bym mu to musiał powtarzać . Widać przy urazie głowy wypina się kostka ramu i poza tym, jak się oddycha i rusza ryjem to nic nie pamiętasz :v

z czego k***a???

Ktoś przyponie w co on zaj***ł banią?

Kask się zakłada chamanie zza buga... a trik to zrobił jego stary i to chamski jak się w dupę matce zlał

To wydaje się smieszne, ale ja kiedys po przywaleniu głowa w ziemie jadąc ze spora prędkością ( w kasku) lmiałem dokładnie to samo, z tym że llco minute powtarzałem "chłopaki, mam deja vu". nie pamiętałem godziny przed i dwóch po wypadku

Co za p*zdy, stoją nad koleżką który rozj***ł łeb w p*zdu i żadnemu nie przyjdzie do głowy żeby go ogarnąć, co się dzieje z tą zj***ną dzisiejszą młodzieżą..