Twoje braki w czytaniu ze zrozumieniem są porażające.
Wytłumaczę ci to najprościej jak potrafię:
Promocje na te różne wiertarki, meble ogrodowe, deski do prasowania i inne gówna są ch*ja warte bo w innych sklepach idzie to kupić za takie same albo i niższe ceny więc patrząc przez pryzmat tego, że w sklepie X masz coś za 50zł a w sklepie Y za 49,99zł z wielkim napisem promocja na czerwonym tle to mnie dziwi, że ktoś robi z siebie kretyna wybierając czekanie godzinami na otwarcie sklepu Y.