Koleś ratuje się przed napadem wściekłych macic nokautując je wszystkie (czyli oby dwie).
(Oczywiście nie ma tu mowy o damskim bokserze bo działał w obronie własnej odpowiadając na ciosy, nowa tendencja przemawiająca za równouprawnieniem płci jak i przewaga liczebna też zaważyła na odpowiedniej reakcji )
Najlepsze jest to, że takie picki uważają, że są szczególnie kobiece. Bo przecież mają tynk na facjacie, doklejone rzęsy do czoła, naspreyowane brwi i napompowane usta.
Przykre to w sumie.