Rowerzysta z dużą prędkością wjechał w dziecko i... uciekł
Dziecko, prowadząc hulajnogę, spacerowało ze swoją mamą i młodszym rodzeństwem. W pewnym momencie z tyłu, z dużą prędkością nadjechał rowerzysta i wjechał w niczego nieświadome dziecko.
Siedmiolatka upadał na chodnik, na szczęście, mimo że zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, dziecku nic się nie stało. Rowerzysta też upadł, pozbierał zakupy, które mu się rozsypały i odjechał.
Sprawą zajęła się policja
Matka dziecka postanowiła jednak nie pozwolić na bezkarność i potrąceniu dziewczynki zostali powiadomieni policjanci. Zdarzenie zostało zakwalifikowano jako spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym rowerzysta stanie przed sądem. Grozi mu nawet 30 tys. zł grzywny
Przepraszam i wystarczy.
Ale gówniaka ustrzelił, więc można mu wybaczyć.
Przy odrobinie szczęścia Twojego głowniaka tez ustrzelę
mam nadzieję, że cwe*a co zamiast podbiec do poszkodowanej w pierwszej kolejności pakuje zakupy dojadą maksymalną karą i będzie mieszkanie po dziadkach sprzedawał żeby zapłacić te 30 tysi + koszty sądowe i odszkodowanie dla dziecka
Filmik uciety, widac ze z kims rozmawial, dziecku nic sie nie stalo. Przepraszam i wystarczy. j***ne spoleczniaki konfidenci, wychowani na 500 plus czuja pieniadz i nie odpuszczaja.
To nie jest rowerzysta tylko PEDALARZ!! Rowerzyści jeżdżą zgodnie z przepisami, korzystają z dróg rowerowych (a nie blokują kierowców) i przede wszystkim uważają na innych - a pedalarze patrz na załączonym filmiku!
I choć potrafię zakręcić korbą to nigdy nie przelatuję 40 obok pieszego który mnie nie widzi. Niektórzy powinni być poprostu przypięci pasami do łóżek.
pęd wiatru mojej plandeki