Podczas protestów przeciwko Putinowi milicjant elegancko pociągnął jednej babce przez łeb. Osobiście uważam, że powinien sprzedać taką pałę każdemu, do czego to doprowadziło, że zdejmują mu kask itp. A laska co dostała zachowuje się jakby przynajmniej stoczyła rundę z Kliczką.
A laska co dostała zachowuje się jakby przynajmniej stoczyła rundę z Kliczką.
Jak ja k***a nie nawidzę mody językowej. Nazywanie wszystkiego co ma szparę per "laska" chyba mija się z celem. Może jestem staromodny, ale jeszcze ze dwa lata temu "laska" oznaczało tyle co "bardzo ładna kobieta".
Rozumiem porządkowanie języka polskiego w wersji urzędowej, ale próba systematyzacji slangu trochę mija się z celem.
Poza tym niczego sobie sztunia z tej laski